Dostojna zieleń z dodatkiem jeszcze bardziej szlachetnych, malinowych akcentów – przed Państwem dwa wspaniałe kamienie w jednym, czyli zoizyt z rubinem! Któż się nie skusi na tak atrakcyjny pakiet? 🙂
W dzisiejszym wpisie: garść informacji zarówno o tym przyciągającym wzrok duecie, jak i o grupie, do której należy anyolit (bo tak nazywana jest właśnie zielona odmiana zoizytu). Zapraszamy do lektury!

Grupa zoizytu

Zacznijmy od grupy, do której należy zoizyt z rubinem (lub inaczej zoisyt – spotykane są obie te nazwy). Jest to grupa minerałów z gromady krzemianów, zaś sam zoizyt to zasadowy krzemian wapnia i glinu. Jest minerałem rzadkim, powstaje w skałach metamorficznych, żyłach hydrotermalnych oraz pegmatytach. Występuje w postaci skupień zbitych, promienistych, pręcikowych lub ziarnistych, wykształca kryształy słupkowe (a to, co dla jego kryształów charakterystyczne, to wyraźnie widoczne podłużne prążkowanie).
Zoizyt jest kamieniem kruchym, o nierównym lub muszlowym przełamie i doskonałej łupliwości. Jego twardość to 6-6,5 w skali Mohsa. Wykazuje białą rysę, cechuje się szklistym połyskiem i może charakteryzować się pleochroizmem, a także – wykazywać efekt kociego oka.

Zoizyt – wszystkie kolory tęczy

Kamień ten cechuje się dużą przejrzystością: jest zwykle przezroczysty lub przeświecający, zaś paleta barw, które może przybierać, jest bardzo szeroka: od szarej, przez niebieską, żółtą, różową czy zielonobrązową, po fioletową oraz fioletowoniebieską. Niekiedy bywa także całkowicie bezbarwny.
Najbardziej charakterystyczne wersje kolorystyczne tego minerału mają swoje własne nazwy. O jednej z nich opowiadaliśmy już wcześniej: to tanzanit – kamień o unikalnym, fioletowoniebieskim kolorze, występujący tylko w jednym miejscu na świecie – w Tanzanii. Do odmian zoizytu należy także thulit – który swoją różową barwę zawdzięcza domieszkom manganu. Trzecią odmianą zoizytu jest zaś anyolit, czyli zielony minerał nazywany właśnie zoizytem z rubinem.

Zoizyt z rubinem – zgrany duet

Dlaczego zielony anyolit określa się tak często tą nazwą? Otóż współwystępowanie z rubinem (kamieniem szlachetnym będącym odmianą korundu, który wszyscy na pewno dobrze znają i któremu również poświęciliśmy obszerny wpis), jest jedną z jego cech charakterystycznych. Tak naprawdę jest to więc nie minerał, a skała, zbudowana przede wszystkim z zielonego zoizytu, rubinu oraz trzeciego minerału: hornblendy (a konkretnie – pargasytu), która w anyolicie występuje pod postacią charakterystycznych czarnych lub ciemnozielonych wrostków. Za zielony kolor anyolitu odpowiedzialny jest chrom, którego domieszki barwią tę skałę na taki właśnie kolor.
Z powodu swojej barwy anyolit bywa mylony z chloromelanitem, turmalinem, a także fuchsytem, któremu – tak samo jak zoizytowi – zdarza się współwystępować z rubinem.

W porównaniu do fuchsytu anyolit jest jednak sporo twardszy – jego twardość  to 6,5-7 w skali Mohsa (w zależności od składu). Inne cechy zielonej odmiany zoizytu to: doskonała łupliwość, nieprzezroczystość oraz szklisty połysk. Tak jak i inne kamienie tej grupy, krystalizuje się on w układzie rombowym.

Anyolit występuje w skupieniach zbitych. Skała ta przybiera często znaczne rozmiary, co pozwala na tworzenie z niej różnego rodzaju rzeźb oraz figurek. Im wyraźniejsza obecność rubinu, tym większa atrakcyjność kamienia – okazy zawierające dużą ilość rubinu o intensywnej barwie (ten występujący w anyolicie jest zwykle nieprzezroczysty) szczególnie przyciągają wzrok i są uważane za niezwykle cenne.

Pochodzenie zoizytu

Zoizyt z rubinem, czyli anyolit, spotykany jest tylko w jednym rejonie świata: we wschodniej części Afryki. Choć występuje także w Kenii, to wydobywa się go przede wszystkim w Tanzanii – i tam też, w pobliżu miejscowości Longido, natknięto się na niego po raz pierwszy. Odkryty został stosunkowo niedawno, bo w 1954 roku, a swoją nazwę zawdzięcza słowu anyoli, które w języku Masajów oznacza po prostu kolor zielony.

Historia zoizytu jest tylko odrobinę dłuższa: opisano go zaledwie półtora wieku wcześniej, w 1805 roku – uczynił to niemiecki geolog i mineralog, Abraham Gottlob Werner. Kamień nazwany został  na cześć austriackiego naukowca, Sigmunda Zoisa.
Występowanie zoizytu to przede wszystkim Tanzania, Kenia, Norwegia (stamtąd znany jest różowy thulit), Austria, Szwajcaria, Indie, Pakistan oraz USA. Spotkać go można również w Zambii, Namibii, Finlandii, Niemczech, Włoszech, Czechach, Wielkiej Brytanii, Grenlandii i Meksyku. W Polsce na jego okazy natknięto się na Dolnym Śląsku.

Zoizyt z rubinem w biżuterii

Sam zoizyt jest bardzo doceniany w świecie jubilerskim ze względu na swoją wysoką przezroczystość, ale i nieprzezroczysty zoizyt z rubinem, ze względu na unikalne połączenie kolorów, cieszy się w biżuterii dużą popularnością. Często nadaje mu się formę kaboszonów oraz kul (gładkich lub fasetowanych), a szlachetność jego barw dobrze podkreślają dodatki w postaci złotego hematytu lub pozłacanej stali szlachetnej. W takim towarzystwie świetnie sprawdzi się w bransoletkach na gumce, eleganckich naszyjnikach oraz kolczykach.
Sama natura zadbała o tak niezwykłe połączenie kolorów, dlatego duet intensywnej, głębokiej zieleni i przyciągającej wzrok rubinowej barwy nie może pozostać niezauważony!