Dzisiaj pokażę Wam proste rozwiązanie na regulację długości naszyjnika, a przy tym bardzo wygodne zapięcie, przy którym nie połamiecie sobie paznokci.

Potrzebne będą:

Nawlekanie zaczynamy od łapaczki.
Nawlecz łapaczkę na nitkę od strony otwierających się miseczek. Zobacz zdjęcie poniżej.

Następnie, za łapaczką nawlekaj koraliki. Tutaj już wszystko zależy od tego, jakie kamienie wybrałaś, czy jest to sznur jednakowych koralików, czy inna kompozycja.

Po nawleczeniu wszystkich kamieni nawlecz drugą łapaczkę, tylko tym razem nawlecz ją od podstawy (od miejsca, gdzie miseczki się łączą).

Za łapaczkami zrób gruby supeł. Postaraj się, aby supełek był jak najgłębiej w łapaczce, w innym razie kamienie będą luźno przesuwały się, odsłaniając nić. Po zrobieniu supła zamknij łapaczkę (możesz pomóc sobie szczypcami płaskimi).

Tak wygląda sznur zakończony po obu stronach łapaczkami.

Ostatnim elementem jest doczepienie zapięcia regulowanego do łapaczek.

W tym celu potrzebne będą dwa ogniwa otwarte. Rozchyl ogniwo za pomocą narzędzi. Pamiętaj, by nie rozciągać ogniwa na boki. Zahacz o ogniwo łapaczkę oraz łańcuszek, a następnie domknij je przy użyciu narzędzi.

Naszyjnik jest gotowy. Tak naprawdę, dzięki regulowanemu zapięciu możemy go również nosić jako bransoletkę.