Jak zrobić zapięcie do naszyjnika z podkówką?

Estetyczne i bezpieczne zakończenie naszyjnika czy bransoletki to podstawa, dlatego tym razem na warsztat bierzemy ten bardzo przydatny w tworzeniu biżuterii element wykończeniowy. Co to jest podkówka do biżuterii i do czego służy? Jak i kiedy ją stosować? Jak zakończyć naszyjnik z koralików podkówką? Tego wszystkiego dowiesz się z dzisiejszego wpisu. 

Do czego służy podkówka jubilerska?

Naszyjnik z koralików możemy wykończyć na kilka różnych sposobów. Oprócz samego zakończenia nośnika ważne jest odpowiednie zabezpieczenie go przed przecieraniem, ponieważ miejsce połączenia z zapięciem jest łączeniem ruchomym – podczas noszenia biżuterii “pracuje” – a w związku z tym jest szczególnie narażone na przetarcia.

Tutaj z pomocą przychodzi nam podkówka jubilerska. Takie zakończenie naszyjnika to jedno z zakończeń ochronnych (obok drutu francuskiego), które stosujemy właśnie po to, aby zabezpieczyć nośnik i wzmocnić miejsce łączenia z zapięciem. Dzięki takiej osłonie łączenie jest trwalsze i nie ryzykujemy, że naszyjnik zerwie nam się w trakcie noszenia.

Jak używać podkówki jubilerskiej?

Końcówka do linek typu podkówka ma kształt wygiętej rynienki, zakończonej po obu stronach małymi tunelikami. Nośnik wprowadzamy w otwór z jednej strony, następnie przeprowadzamy go przez rynienkę i wyprowadzamy z drugiej strony.

Podkówki możemy używać na nośnikach takich jak linka jubilerska, żyłka jubilerska, nić jubilerska lub cienki sznurek do biżuterii.

W przypadku żyłki lub linki jubilerskiej jako zamknięcia używamy kulki zaciskowej, zaś jeśli używamy nici lub sznurka – zakańczamy je, wiążąc supełek (bezpośrednio przy podkówce lub między koralikami), który następnie zabezpieczamy klejem lub przypalamy.

Za pomocą podkówek wykańczamy obie strony naszyjnika lub bransoletki i to do nich domontowujemy zapięcie (bezpośrednio lub za pośrednictwem ogniw, w zależności od rodzaju zapięcia). 

Jak zrobić zapięcie do linek z osłoną typu podkówka?

Pokażemy teraz krok po kroku, jak wykończyć naszyjnik z koralików na lince jubilerskiej za pomocą podkówek oraz jak zamontować w nim zapięcie. Potrzebne nam będą:

Szczypcami tnącymi ucinamy odpowiedniej długości odcinek linki jubilerskiej (uwzględniając długość odcinka nawlekanych koralików, z co najmniej 6-centymetrowym zapasem linki z każdej strony).

Na linkę nasuwamy kulkę zaciskową. Linkę przeprowadzamy przez podkówkę: wsuwamy końcówkę w tunelik z jednej strony, a następnie przechodzimy przez rynienkę i drugi tunelik. Linka wyjdzie drugą stroną podkówki.

Jeśli planujemy montować zapięcie do podkówki bezpośrednio lub za pomocą zlutowanego ogniwa, musimy przełożyć oczko/ogniwo przez podkówkę wraz z linką przed wsunięciem linki ponownie w kulkę zaciskową. Ja użyję do montażu ogniw otwartych, dlatego będę mogła je doczepić w późniejszym etapie.

Teraz linkę wprowadzamy ponownie w kulkę zaciskową i dobrze ją dociągamy tak, żeby nie było luzu: zarówno między linką a podkówką (jej rynienką), jak i między podkówką a kulką. Końcówki podkówki delikatnie dociskamy do siebie, żeby zbliżyły się do kulki zaciskowej. Kulkę zgniatamy na cienką blaszkę za pomocą szczypiec płaskich. Końcówkę linki odcinamy szczypcami tnącymi.

Na linkę nawlekamy koraliki. Po ich nanizaniu nakładamy na linkę kulkę zaciskową, a następnie – znów podkówkę. 
Końcówką linki wchodzimy ponownie w kulkę zaciskową.

Następnie przechodzimy linką przez koralik za kulką – ułatwi nam to odpowiednie ściągnięcie linki. Linkę ściągamy, zostawiając minimalny luz – ok. 3 mm – między kulką zaciskową a koralikami.

Taki luz jest niezbędny do tego, żeby koraliki w zapiętym (a więc ułożonym w okręgu) naszyjniku swobodnie się układały, a linka nie była zbyt naprężona, ponieważ będzie wtedy bardziej podatna na zerwanie.
Linkę najlepiej jest ściągać, trzymając naszyjnik w powietrzu za pomocą szczypiec płaskich za podkówkę – koraliki zsuną się wtedy w dół, co pozwoli lepiej kontrolować, ile rzeczywiście jest luzu na lince.

Po odpowiednim ściągnięciu linki dociskamy palcami końcówki podkówki do siebie tak, aby zbliżyły się do kulki zaciskowej. Kuleczkę zaciskową zgniatamy za pomocą szczypiec płaskich na blaszkę. Końcówkę linki (wychodzi ona z koralika za kulką) odcinamy szczypcami tnącymi.

Do tak zakończonego naszyjnika montujemy za pomocą ogniw otwartych zapięcie: z jednej strony karabińczyk, a z drugiej łańcuszek przedłużkowy.

Ogniwa otwieramy, rozchylając je za pomocą dwóch par szczypiec płaskich w przód i w tył, i zamykamy w taki sam sposób (tak, żeby końcówki potarły się o siebie).

Naszyjnik jest gotowy. Mamy nadzieję, że przekonaliście się, że za pomocą podkówki można w prosty sposób trwale i estetycznie wykończyć biżuterię oraz – że wykorzystacie tę wiedzę podczas tworzenia Waszych własnych projektów biżuteryjnych.