Kumihimo jest japońską techniką wyplatania sznurków przy pomocy specjalnego dysku. Oryginalne sznury powstawały z kolorowego jedwabiu, były dość cienkie i mocne. Powstałe sznurki pełniły funkcję użyteczną a zarazem ozdobną. Obecnie plecionki tworzy się ze wszystkiego – muliny, sznurków, plastikowych żyłek, ścinków materiału i nici. Dysk do wyplatania może być okrągły lub kwadratowy. Oryginalny dysk był drewniany i nie posiadał numerowanych nacięć jak obecne dyski. Na dyskach kwadratowych tworzy się wzory o przekroju kwadratowym/prostokątnym, natomiast na dyskach okrągłych o przekroju okrągłym.
Na dwóch filmach poniżej pokazujemy jednokolorowy splot. Pierwszy wykonany jest na sznurkach nylonowych o grubości 1mm. Kolejny natomiast jest tworzony na jedwabiu Sari.
Sama technika jest bardzo prosta i nie wymaga szczególnych umiejętności. Jak już opanujemy samo wyplatanie, możemy dodawać kolejne kolory, tworząc wzorzyste sploty.
Poniżej kilka naszych inspiracji:
Sznurek wypleciony z 8 odcinków muliny. Średnica ok. 6mm.
Bransolety wyplecione z 10 (beżowa) i 8 (oliwkowa i ruda) odcinków jedwabiu Sari. Grubość ok 10-12mm.
Bransoletki wyplecione ze sznurka nylonowego. Czerwona bransoleta powstała z 8 odcinków, natomiast brązowa z 10 sznurków.
Naszyjnik z wzorem wypleciony z 8 odcinków sznurka nylonowego metalizowanego.
Bransoleta wypleciona z 8 odcinków sznurka satynowego.
Bransoleta z jedwabiu Sari, ceramiki i krążków hematytowych, wykończona makramą.
Z chęcią obejrzymy Wasze plecionki, które powstały przy użyciu dysku kumihimo 🙂
Co zrobić żeby wpleciona bransoletka się nie rozciągala? Po zdjeciu z dysku moja bransoletka po naciagnieciu wydłuża się.
Rozciąganie się to niestety uroda plecionek na kumihimo. Mona temu zapobiec wciągając do środka kawałek mocnego sznurka. Końce sznurka należy zszyć bądź skleić z końcami plecionki. Praca wtedy zachowa swoją pierwotna długość.
Świetne poradniki, dobra robota. 🙂 Teraz czekam na jakiś piękny naszyjnik!
To są rewelacyjne sploty. Dotad obchodziłam kumichimo szerokim łukiem, bo byłam pewna, że to trudnejsze od sutażu. Dla niedowiarków mówię, że to bajecznie roste, kupiłam kilka dni temu w Waszym sklepie na Żelaznej i nie mogę przestać pleść!!! A dzieci plotą ze mną 🙂