Przyszła pora na ostatni z tutoriali przygotowanych przez uczestniczki zabawy Polecam RoyaLOVE. W dzisiejszym Ola Góra – Lunamis pokazuje jak wykonać efektowną bransoletkę w hafcie koralikowym. Wystarczy kawałek filcu, trochę drobnych koralików i cienka igła. Zapraszamy.
Tutorial pokazuje krok po kroku jak samodzielnie wykonać prostą, ale efektowną bransoletkę, pasującą do romantycznych, nie tylko letnich stylizacji.
Materiały:
– podkład, np. Beadsmith lub średnio sztywny filc (ja użyłam filcu na kołnierzyki)
– 5 koralików Dome Bead
– koraliki Toho Round w rozmiarze 8/o i 11/o w różnych kolorach
– nici do skór Ariadna Tytan lub inne, przeznaczone do koralików i dobrane pod kolor podkładu
– klej szewski oraz klej cyjanoakrylowy do wklejenia końcówek
– materiał wykończeniowy – u mnie skóra naturalna, może być także welur
– końcówki do wklejenia i zaciskania
– zapięcie typu karabińczyk lub toggle
– ogniwka do montażu karabińczyka
Narzędzia:
– mata do pracy z koralikami
– nożyczki
– igły John James nr 10, idealne do ściegu murkiem
– igły John James nr 10-13 idealne do haftu
– ekierka i ołówek
Sposób wykonania:
Przygotowujemy sobie z podkładu filcowego prostokąt o wielkości mniej więcej 20 na 10 cm i zaokrąglamy rogi, aby nie przeszkadzały nam w hafcie. Przy pomocy ekierki rysujemy na nim linie przecinające się prostopadle na środku. Posłużą nam one do rozplanowania, obliczenia i wyrysowania właściwego rozmiaru oraz wzoru naszej bransoletki. Na poziomej linii, zaczynając od środkowego punktu, zaznaczamy miejsca, w których przyszyte zostaną koraliki Dome Bead oraz określamy długość bransoletki. W moim przypadku punkty rozrysowałam jak na poniższej grafice, a całkowita długość bransoletki bez zapięcia wyniosła 15 cm. Wymiar ten zależy oczywiście od osobistych potrzeb i upodobań.
Rozpoczynamy przyszywanie koralików Dome Bead w zaznaczonych punktach, przyjmując punkt jako linię brzegową koralika. Przechodzimy nicią kilka razy by dobrze trzymały się podkładu.
Gdy mamy już przyszyte wszystkie koraliki Dome Bead, zaczynamy obszywanie ich wkoło koralikami Toho, stosując tak zwany ścieg wsteczny. W tym projekcie, pierwszy rząd wykonujemy koralikami w rozmiarze 8/0. Ja użyłam Toho zbliżonych w barwie do koralików Dome Bead, ale dobór kolorów zależy tylko od Was. 🙂 Wkłuwamy się w podkład od spodu i przyszywamy pierwsze dwa koraliki. Przebijamy się następnie od spodu igłą na początek ściegu i przeprowadzamy ponownie nić przez obydwa przyszyte już koraliki. Nabieramy kolejne dwa koraliki i przyszywamy do podkładu, wychodząc igłą tak, aby móc ją ponownie przeprowadzić tym razem przez trzy ostatnie już przyszyte koraliki. Nabieramy kolejne dwa i powtarzamy tę czynność z przyszywaniem dwóch koralików oraz cofaniem się i przechodzeniem przez trzy ostatnio przyszyte koraliki. Po ukończeniu danej ścieżki haftu polecam kilkakrotnie przeprowadzić nić przez wszystkie przyszyte koraliki. To pozwoli koralikom wyrównać się względem siebie.
Po obszyciu wszystkich koralików Dome Bead praca prezentuje się tak:
Teraz przystępujemy do wykonania rzędu wyższego mającego za zadanie utrzymanie naszych Dome Bead tak, aby trzymały się filcu i nie wyskakiwały nam podczas noszenia z dolnego rzędu koralików. Wkłuwamy się igłą dokładnie w linii pomiędzy koralikiem Dome Bead, a otaczającym go obszyciem. Stosując ścieg wsteczny i używając tym razem koralików Toho w rozmiarze 11/0 budujemy kolejny rząd nad istniejącym już obszyciem.
Mamy już gotowe i obszyte drugim rzędem wszystkie nasze punkty centralne bransoletki, więc teraz czas na kolejne rzędy dookoła, oczywiście używając koralików Toho 11/0 w dowolnych kolorach i ściegu wstecznego. Wkłuwamy się igłą około dwa milimetry od istniejącego już rzędu koralików i obszywamy każdy koralik Dome Bead dodatkowymi dwoma rzędami, jeden przy drugim.
Przykładamy ekierkę równolegle do brzegu naszych obszyć i z obu stron w odległości około 3 mm rysujemy sobie linię pomocniczą.
Wkłuwając igłę dokładnie na linii pomocniczej wykonujemy równiutko z obu stron bransoletki jeden rząd koralikami Toho 8/0.
Teraz na zewnątrz od rzędu Toho 8/0 wykonujemy po jednym rzędzie koralikami w rozmiarze 11/0.
Mamy już obszyte punkty centralne, mamy również wyszyte linie brzegowe, nadszedł czas na wypełnienie koralikami pozostałej, wolnej przestrzeni . Już w trakcie haftu tak mi współgrały kolory użytych koralików z podkładem, że postanowiłam wypełnić bransoletkę koralikami w kolorze zbliżonym właśnie do podkładu. Jednak jak już wcześniej wspominałam, kolory zależą przede wszystkim od Waszych preferencji. Po całkowitym wypełnieniu koralikami bransoletkę należy dokładnie wyciąć zostawiając około 1 – 1.5 mm podkładu na brzegach jednocześnie uważając, aby nie przeciąć nici – jest to miejsce na późniejsze obszycie pracy koralikowym murkiem.
Zbliżamy się pomału do końca. Gotową i wyciętą bransoletę musimy przykleić do skóry. Przygotowujemy sobie zatem skrawek naturalnej skóry, dobrze żeby był większy od naszej pracy o około 2 – 3 cm. Smarujemy go klejem szewskim i po odczekaniu dwóch minut przyklejamy naszą pracę, po czym pozostawiamy na kilka godzin do wyschnięcia. Tu zdradzę Wam mój sekret, jak sprawić by bransoletka ładnie trzymała formę. Na czas schnięcia naciągam skórę z naklejoną bransoletką na okrągły przedmiot. Ja wykorzystuję bazę metalową, bo wtedy łatwo mi przytrzymać końce pracy zwykłymi klamerkami do prania. Myślę jednak, że równie dobrze mogłaby to być np. szklanka, a do przytrzymania na niej pracy użyć gumek.
Gdy klej już wysechł i związał nam pracę ze skórą, należy obciąć nadmiar skóry dookoła naszej bransoletki na równo z brzegiem podkładu.
Przedostatnią czynnością jaką musimy wykonać to obszycie naszej pracy dookoła ściegiem zwanym murkiem. W tym celu zalecam użyć twardej krótszej igły, ponieważ podczas przebijania skóry długie igły łatwo się łamią. Murek rozpoczynamy nabierając jeden koralik i wkłuwając się w pracę od strony skóry, po czym od strony pracy przeprowadzamy igłą nić przez ten sam koralik przechodząc przez niego od dołu i wychodząc nicią w górę. Nabieramy kolejny koralik, wkłuwamy się od strony skóry dwa milimetry na lewo obok poprzedniego wkłucia i analogicznie powtarzamy czynność przejścia igłą w górę przez koralik od strony pracy. Murek kończymy w momencie dojścia do pierwszego naszego koralika, wkłuwając się w niego od góry. Przeplatamy jeszcze kilka razy nić pomiędzy koralikami po czym chowamy wprowadzając ją pomiędzy podkład a skórę i obcinamy. Nawlekamy na igłę nić, która nam pozostała przy wkłuwaniu pierwszego koralika i podobnie przeplatamy pomiędzy koralikami, chowamy ją pomiędzy skórą a podkładem i obcinamy.
Końce gotowej bransolety wklejamy w metalowe zakończenia przy użyciu szybkoschnącego i trwałego kleju cyjanoakrylowego, po czym montujemy dowolne zapięcie typu karabińczyk lub toggle.
To koniec. Możemy z dumą założyć bransoletę na rękę i iść błyszczeć nią ludziom po oczach 😀
Aleksandra Góra
Lunamis
oh bransoleta cudowna! czy jest jakas różnica w doborze nici- płaskie czy zwykle? Posiadam S-lon AA oraz poly sheen, które bedą lepsze do koralikow i murka?
w pasmanterii będzie taki filc do kołnierzyka? Bo rozumiem, ze ten knorra będzie za twardy?
Lepsze będą S-lon – są wytrzymalsze, produkowane specjalnie z uwzględnieniem potrzeb haftu koralikowego. Na pewno lepiej będzie układał się filc kołnierzykowy, choć ten sztywny Knorr tez da się ładnie ułożyć.
Super pomysł. Efekt końcowy robi wrażenie.
Tak patrzę sobie na to “dziurzenie” skóry przy wyszywaniu “murka”…. i żal mi tych biednych palców…. 🙂
A gdyby tak, przed sklejeniem tę skórkę dobrze wymierzyć i przeszyć – bez nici – na maszynie do szycia? No to zostałyby dziurki i byłoby łatwiej….? Nie wiem… taki pomysł racjonalizatorski, ale może z jakiegoś powodu nie taki dobry? Nie wiem… Nie “murkowałam. Ale pozdrawiam serdecznie :).
Świetny tutorial i niesamowita bransoleta. Mam jednak pytanie: jak zamocować kaboszon, który nie ma dziurek i którego nie można przyszyć do filcu? Czy sam klej wystarczy?
Zupełnie wystarczy sam klej do przymocowania kaboszonu, później i tak mocujemy go koralikami a ten wyższy rządek dookoła kaboszonu jest właśnie po to aby nie mógł wyskoczyć 🙂
Dobry tutorial, duzo szczegolow. Dzieki :-))))
Ileż to pracy, ale efekt zachwycający.
Bransoletka jest obłędna 🙂
Dziękuję za podzielenie się wiedzą i pozdrawiam serdecznie 🙂