W roli głównej HEMATYT

Jednymi z najwygodniejszych nośników na bransoletki są: gumka silikonowa oraz drut pamięciowy. Największą zaletą jest brak konieczności montowania zapięcia, więc od razu znika nam jeszcze jeden problem – trudne zapinanie 😉 Wystarczy zatem drut i dowolne, drobne koraliki, aby stworzyć efektowną bransoletkę. Ja wybrałam kamienie hematytu, które są bardzo eleganckie, błyszczące, a przede wszystkim niedrogie. Uwielbiam hematyt i stosuję go często w swoich biżutkowych projektach, a Wy? Jeśli interesuje Was hematyt, polecam obszerny artykuł w kategorii “minerały”.

Materiały:


Za pomocą narzędzi (szczypiec okrągłych) zrób loopik (oczko) na jednym końcu drutu pamięciowego.
Złap koniec drutu szczypcami okrągłymi. Aby kółeczko wyszło równe (żeby nie powstała łezka) drut nie powinien wystawać ponad szczęki szczypiec. Optymalną wielkość loopa otrzymasz na 1/3 wysokości szczypiec. Wywiń koniec wokół okrągłej szczęki szczypiec, aż powstanie zamknięte kółeczko.

Do powstałego oczka możesz zamontować zawieszkę lub/i mały chwost. Pamiętaj, by otwierając ogniwo nie rozciągać go na boki, a delikatnie rozchylić.

Moja bransoletka składa się z 3 okręgów, więc musiałam odciąć pozostałe “żeberka”. Na tak przygotowany drut nawlecz koraliki. U mnie jest to hematyt, kula fasetowana o wielkości 4mm w dwóch kolorach- miedzianym i złotym. Dodatkowo hematyt porozdzielałam drobnymi koralikami Toho oraz czeskimi Round Beads 3mm.

Po nawleczeniu wszystkich koralików końcówkę drutu należy wykończyć loopikiem, tak jak na początku. Ja również doczepiłam do loopika zawieszkę i chwost.

Bransoletka jest bardzo prosta w wykonaniu a zarazem efektowna 🙂

Pozdrawiam

Dorota, Royal-Stone