Jak zrobić delikatne kolczyki z kolorowymi koralikami?

Pełne uroku i subtelnej elegancji – te delikatne kolczyki rozświetlą każdą stylizację, a wykonuje się je dosłownie w 15 minut! Spróbujcie? 

Jakie materiały będą potrzebne do wykonania kolczyków Pastelove?

Materiały potrzebne do zrobienia kolczyków:

  • łańcuszek z ogniwami (wybrałam pozłacany łańcuszek ze stali chirurgicznej 2,5 x 2 mm) – ok. 12 cm,
  • bigle do kolczyków (wykorzystałam złote sztyfty ze stali chirurgicznej z kulką 3 mm) – 1 para,
  • ogniwa otwarte (użyte przeze mnie to ogniwa w kolorze złotym o wielkości 5 x 0,7 mm) – 4 szt.,
  • łącznik biżuteryjny (wybrałam łącznik-monetę ze stali pozłacanej 14 mm) – 2 szt.,
  • koraliki Fire Polish 3 mm (różne kolory –  u mnie: 24kT Gold Plated AB HQ – złoty, Chalk White Grey Luster – szary, Chalk White Red Luster – różowy, Chalk White Teal Luster – miętowy, Chalk White Baby Blue Luster – błękitny) – w sumie 14 szt.,
  • drut jubilerski (użyłam drutu miedzianego w kolorze złotym 0,4 mm) – ok. 20 cm,
  • narzędzia do biżuterii (szczypce płaskie – dwie pary, szczypce tnące).

Uwagi:
Szklane koraliki Fire Polish można z powodzeniem zastąpić np. drobnymi kamieniami.
Kolczyki można wykonać także z koralików w jednym kolorze.
Elementy takie jak łańcuszek, bigle oraz łącznik również możemy wybrać według własnego uznania, ale pamiętajmy o tym, że: 
– oczka bigli powinny się rozginać; jeśli są one ułożone w nieodpowiedniej płaszczyźnie lub się nie rozginają, musimy użyć dodatkowo ogniw otwartych do połączenia ich z łańcuszkiem;
– ogniwa łańcuszka powinny być na tyle duże, by dało się przez nie przełożyć oczko bigla lub ogniwo otwarte;
– oczka łącznika muszą być ułożone w tej samej płaszczyźnie, co element główny oraz być na tyle duże, by dało się umocować na nich drucik i jednocześnie przełożyć przez nie ogniwka.

Jak wykonać kolczyki Pastelove?

Zaczniemy od umocowania koralików Fire Polish przy łączniku. Użyjemy do tego celu cienkiego drutu. Przygotowujemy dwa odcinki drutu o długości ok. 10 cm każdy (po jednym na każdy kolczyk). 

Zahaczamy koniec drucika o jedno z oczek łącznika i owijamy ściśle dwu- lub trzykrotnie (możemy tu sobie pomóc szczypcami płaskimi – ważne, żeby drucik ciasno przylegał do oczka). Owinięcie będzie przypominać minisprężynkę. Końcówkę drutu odcinamy za pomocą szczypiec tnących, a po ucięciu jeszcze dodatkowo dociskamy koniec drucika szczypcami płaskimi. 

Gdy mocowanie jest gotowe, na drut nakładamy koraliki w wybranej przez nas liczbie i konfiguracji – u mnie jest to 7 różnokolorowych koralików.
Teraz przymocujemy drut z koralikami do drugiego oczka łącznika. Znów przekładamy końcówkę drutu przez oczko i wykonujemy kilkukrotne owinięcie. Zwróćmy uwagę, żeby nie powstał niepotrzebny luz pomiędzy koralikami na drucie – powinny one do siebie ściśle przylegać. Po umocowaniu drutu nadmiar odcinamy i dociskamy końcówkę szczypcami płaskimi, żeby nie haczyła.
Na koniec wystarczy delikatnie ukształtować drucik z koralikami w palcach, żeby ułożył się w jednej płaszczyźnie z łącznikiem. 

Łącznik z podczepionym pod nim rzędem kolorowych koralików będziemy łączyć z drobnym łańcuszkiem. Przygotowujemy dwa kawałki łańcuszka (po jednym na każdy kolczyk). Moje łańcuszki mają po ok. 6 cm długości. Pamiętajmy, że oba muszą być jednakowej długości! 

Na początku przymocujemy do łańcuszka bigiel kolczyka. Przez środek każdego łańcuszka przekładamy oczko bigla. Ważne jest, żeby mocowanie bigli znajdowało się dokładnie po środku łańcuszka. Szczypcami delikatnie odginamy oczko bigla, przekładamy je przez ogniwo łańcuszka, a następnie zamykamy oczko.

Pozostaje nam już teraz tylko połączyć łańcuszek z łącznikiem. Robimy to za pomocą ogniw. Otwieramy ogniwka przy pomocy dwóch par szczypiec płaskich (kółeczka odginamy w przód i do tyłu, nigdy na bok!). Rozgięte kółeczko przekładamy przez ostanie ogniwo łańcuszka oraz przez oczko łącznika, a następnie ponownie je zamykamy. Tak samo łączymy drugą stronę. 

I to wszystko – prawda, że proste? Kolczyki są gotowe. 🙂

W naszej propozycji użyte zostały łączniki w kształcie okręgów, ale warto poeksperymentować i wykorzystać inne kształty łączników. Co powiecie na serduszko lub gwiazdkę? Rząd koralików wcale nie musi do nich ściśle przylegać – panuje tu pełna dowolność, ograniczona tylko Waszą wyobraźnią. Jak zawsze chętnie zobaczymy Waszą interpretację naszego pomysłu.