Na rynku dostępne jest całe mnóstwo pięknych i kolorowych nici, ale jeśli jesteś początkującą sutaszystką to wizyta w dziale Pasmanteria raczej przyprawia Cię o ból głowy zamiast cieszyć. Nagle stoisz przed wyzwaniem, które nici z dziesiątek najróżniejszych szpul wybrać? Przedstawię Ci zatem mój subiektywny przegląd nici do sutaszu, który mam nadzieję pomoże Ci w dokonaniu najlepszego wyboru.

Na co należy zwrócić uwagę wybierając nici do sutaszu?

  • Przede wszystkim na ich grubość. Nici do sutaszu muszą być bardzo cienkie. Sutasz to delikatna tasiemka, którą szyjemy, wbijając się w rowek biegnący przez środek. Staramy się szyć tak, by nitka była jak najmniej widoczna.  Większość nici, które będę polecać do sutaszu ma podaną konkretną grubość, która waha się od 0,1mm-0,3mm. 

TEX I DTEX

Niektóre nici, które nie mają grubości podanej w mm posiadają zazwyczaj tajemniczy opis w postaci dtex lub po prostu tex. Co on oznacza? TEX lub DTEX służą określeniu ile metrów nici mieści się w 100g, a co za tym idzie podają orientacyjną grubość nici.
W bardzo dużym skrócie można wyjaśnić to tak: 1 dtex – 10 km włókna waży 1kg, 1 tex – 1000 m włókna waży 1g. Niestety większości z nas nic to nie mówi.
Weźmy na przykład nić Ariadna TYTAN 60E. Nici te oznaczone są następująco: 278 dtex x 2. Cyfra 2 oznacza ilość włókien, czyli ilu splotowa jest nasza nić. Wynika z tego, że TYTAN 60E składa się z dwóch skręconych ze sobą włókien. Co zatem oznacza tajemniczy 278 dtex? Dtex oznacza, że 10 km włókna waży  278g, czyli 278 x 2 = 556g -> tyle waży 10km nici -> 100g zawiera ok. 1790m. Nadal nie mamy odpowiedzi co do grubości. Możemy to rozumieć następująco:
im wyższa waga jednego włókna na 1 km, tym grubsza nić.

Nici Poly Sheen mają oznaczenie dtex 125×2 natomiast Tytan 60E dtex278x2, oznacza to, że nić Tytan 60E będzie grubsza od nici Poly Sheen.

  • Poza tym nici do sutaszu muszą przechodzić bez oporu. Szyjąc, nić musi przechodzić przez sutasz bez problemu, nie zahaczając się o sutaszowy oplot. Najlepiej wybierać nici, które się nie mechacą i cechują się wysoką gładkością.
  • Nie polecam stosowania przypadkowych nici znalezionych w domu np. nici maszynowych, ponieważ mogą okazać się za grube i mechate. 
  • Kolejną kwestią jest wytrzymałość. Nici, którymi szyjemy muszą być mocne, szczególnie, jeśli między sznurki wszywamy koraliki, które dodatkowo mogą przecierać nitkę.

Nici, które polecam do sutaszu

Poly Sheen

Nici Poly Sheen (PS) są moimi ulubionymi nićmi do haftu sutaszowego. Zacznijmy od zalet technicznych. PS są bardzo cienkie, więc idealnie przechodzą przez sutasz. Nie zahaczają się nawet w przypadku szycia “metalików”. Ponadto są mocne i nie rwą się w trakcie szycia. W porównaniu z Tytan 80 (podobna grubość) nieco łatwiej je zerwać robiąc test “w rękach”, jednak na potrzeby sutaszu wytrzymałość wystarczająca.
Oprócz tego nici te są bardzo gładkie i śliskie. Poly Sheen są wykonane z poliestru, dzięki czemu mają piękny jedwabisty połysk. Szyje się nimi bardzo wygodnie ponieważ są miękkie, a do tego nie plączą się. Ogromną zaletą tych nici jest duża gama kolorystyczna. Producent ma w ofercie ponad 400 kolorów, które możemy idealnie dopasowywać do szytych materiałów. W naszym sklepie znajdziecie 80 kolorów.
Nici bez problemu przechodzą przez najcieńsze igły oraz koraliki Toho 15/0 (nawet kilkakrotnie). Poly Sheen są na tyle cienkie i miękkie, że szyjąc sutasz praktycznie wtapiają się w sznurek i są niewidoczne. Komfort szycia nićmi Poly Sheen jest bardzo duży a dodatkową zaletą jest fakt, że nici nie rozdwajają się na końcu, co dodatkowo ułatwia nawlekania. Ponadto nici PS można przypalać, ponieważ ładnie się topią, nierozciągliwe.

Producent nici zapewnia, że mogą one być prane w temperaturze 60st C, bez obaw, że coś się z nimi stanie.
Ilość metrów na szpuli: 200m

W innym wpisie znajdziecie też test nici Poly Sheen oraz opininie artystek tworzących biżuterię w różnych technikach.

nici poly sheen
Nici Poly Sheen

Ariadna TYTAN 80

Nici TYTAN 80 są grubością bardzo zbliżone do nici Poly Sheen, czyli bardzo cienkie (dtex nieco niższy niż PS). Przechodzą przez igły z małym oczkiem oraz kilkakrotnie, przez najmniejsze koraliki Toho. Dużą zaletą tych nici jest ich wysoka wytrzymałość. W przeciwieństwie do Poly Sheen bardzo trudno zerwać je w rękach (tak na prawdę mnie się to nie udało). Bez obaw możemy nimi doszywać wszelkie koraliki i “dyndadełka” w sutaszu. Nici Tytan 80 wykonane są z włókien poliestrowych, dzięki czemu są bardzo gładkie i mają delikatny połysk. Nićmi szyje się wygodnie, są miękkie, jednak mają tendencję do plątania się (w tej kwestii nici PS są nieco lepsze). Gama kolorystyczna nici firmy Ariadna jest dość uboga, szczególnie w porównaniu z  nićmi Poly Sheen. Producent oferuje nam jedynie 10 kolorów –EDIT- w tej chwili jest ich już ponad 20. Do słabych stron nici trzeba zaliczyć rozdwajanie się, co utrudnia nawlekanie igły. Jak już wspomniałam nici wykonane są z poliestru, zatem można je przypalać. Nić ładnie się topi. Poza tym do zalet nici można zaliczyć fakt, że się nie rozciągają.

Producent nici zapewnia, że mogą one być prane w temperaturze 95st C, bez obaw, że coś się z nimi stanie.
Ilość metrów na szpuli: 180m

nici ariadna
Nici Ariadna Tytan 80

Nić monofilowa (żyłka)

Nici monofilowe, czyli przędza składająca się z pojedynczego włókna. Większość nici składa się z  kilku skręconych ze sobą włókien, natomiast monofil cechuje pojedyncze włókno o bardzo małej średnicy. Zazwyczaj do sutaszu stosowana jest żyłka o grubości: 0,08mm, 0,1mm, 0,12mm.  Nici monofilowe lub żyłkowe, wykonane są z poliamidu i najczęściej dostępne są w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i bezbarwnej. W kwestii wytrzymałości przegrywają już z nićmi Poly Sheen, czyli łatwo je zerwać w ręce. Niewątpliwą zaletą nici monofilowych jest brak koloru. Wybierając nici bezbarwne, nawet w przypadku jakiegoś błędu istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że nić będzie niewidoczna. Nie mamy zatem problemu związanego z doborem nici do koloru sznurka. Całą pracę, nawet bardzo kolorową możemy szyć jedną nicią.
Nici monofilowe są gładkie i ładnie przechodzą przez sutasz. Ze względu na grubość, łatwo nawlec nimi nawet cienkie igły, jednak utrudnieniem jest to, że przez brak koloru prawie ich nie widać. Są to nici żyłkowe (można je porównać do żyłki wędkarskiej), więc nie są tak miękkie i lejące jak zwykłe nici, dodatkowo odkształcają się na szpuli, co powoduje, że odcinki są bardzo skręcone, a co za tym idzie, nić się plącze. Wiem, że na ten temat zdania są podzielone. Zatem szczególnie w tym miejscu podkreślam, że jest to moja subiektywna ocena nici 😉 Nici można delikatnie naciągnąć przed szyciem co spowoduje, że skręcenia nieco się rozprostują. Ze względu na tworzywo nici można przypalać.

Ilość metrów na szpuli: Gutermann- 200m, Conitex 1200m-1800m (w zależności od grubości nici)

Nici monofilowe
Nici monofilowe

One-G, Miyuki, S-Lon – nici do beadingu w sutaszu

Nici do beadingu można z powodzeniem używać w sutaszu. Czym charakteryzują się takie nici? Ja podzielę je na dwie grupy – nici woskowane i niewoskowane.

Nici niewoskowane to rodzina nici SuperLon. Zarówno S-Lon AA jak i S-Lon D będą nadawały się do sutaszu. Nici występują w dwóch grubościach S-Lon AA mają średnicę 0,25mm natomiast S-Lon D- 0,3mm. Ze względu na to, że są produkowane jako nici do beadingu, nici są spłaszczone co ma zapobiegać plątaniu się nici. Przyznam szczerze, że moim zdaniem sprawdzają się dużo bardziej do sutaszu niż beadingu. W beadingu, przechodząc kilkukrotnie przez koraliki i dbając o odpowiednie naprężenie nici przecierają się i rozdwajają. Sutasz jest miękki, więc nie ma tego problemu. Osobiście bardziej polecam do sutaszu SLAA, ponieważ są cieńsze więc będą także mniej widoczne na zewnętrznym sznurku.  SuperLon są bardzo wytrzymałe a przy tym miękkie i gładkie. Gama kolorystyczna jest duża – dostępnych jest ponad 30 kolorów. Nici wykonane są z włókien nylonowych, które bardzo ładnie się topią. Nie rozciągają się jednak mogą się rozdwajać.

Jak nie pomylić szpulek? Nici SLD mają na szpuli oznaczenie czerwone, natomiast SLAA niebieskie (widoczne na kolażu poniżej).

Ilość metrów na szpuli: SLD – 71m, SLAA -69m

Nici S-Lon AA
SuperLon AA
SLon-D
SuperLon D

Nici woskowane to popularne One-G i Miyuki. Jak wszystkie typowe nici do beadingu, są lekko spłaszczone żeby się nie plątały. Poza tym są gładkie i bardzo mocne. Szczególnie odporne na przetarcia. Polecam je głownie do wszywania koralików i doszywania elementów wiszących. Nici są cienkie, ich średnica wyrażona jest w mm  i wynosi One-G – 0,25mm a Miyuki – 0,2mm. Porównując je do Poly Sheen i nici Ariadna Tytan 80 są praktycznie tej samej grubości. Dzięki woskowaniu nici nie rozdwajają się jednak nabierają przez to sztywności. Ja osobiście wolę szyć nićmi, które są bardziej miękkie (jak Poly Sheen czy Tytan 80), ponieważ moim zdaniem sznurki lepiej się układają i można szyć bardzo gęsto. Nici woskowane, szyte gęsto mogą lekko usztywnić pracę. Oba rodzaje nici są wykonane z włókien nylonowych, zatem ładnie się topią i nie są rozciągliwe.

Ilość metrów na szpuli: One-G – 46m, Miyuki – 50m

Miyuki nici do beadingu
Nici Miyuki
One-G
Nici One-G

Podsumowując, moim numerem 1 do sutaszu są nici Poly Sheen. Dobrze się nimi szyje, ponieważ się nie plączą, są gładkie, a przede wszystkim pięknie wtapiają się w sutasz. Łatwo dobrać odpowiedni kolor nici ze względu na bardzo szeroka paletę.
Tuż za nimi plasują się nici do beadingu. Często z nich korzystam, szczególnie, gdy wszywam koraliki. Poza tym gama kolorystyczna jest bardzo przyjemna, szczególnie jeśli chodzi o nici SuperLon. Wadą jak dla mnie jest to, że nici są nieco widoczne na zewnętrznym sznurku. Pod tym względem nic nie przebije Poly Sheen.
Mimo iż nici Tytan 80 są bardzo mocne i podobne w strukturze do Poly Sheen, bardzo nie lubię gdy nici w trakcie pracy się rozdwajają i plączą, dlatego sięgam po nie dość rzadko a poza tym gama kolorystyczna jest bardzo uboga. Na samym końcu mojej subiektywnej listy plasują się nici monofilowe. Brak koloru, czyli to, co wielu uważa za ogromną zaletę, dla mnie nie jest atutem przezwyciężającym pozostałe niedogodności, jak plątanie się nici, i zahaczanie się o wszystko co się da. Jeśli nie muszę to korzystam z nich najrzadziej.

Dorota, Royal-Stone