Żuk wyszywany drobnymi koralikami.
Oryginalną ozdobą każdej stylizacji stanie się broszka w kształcie żuka haftowanego maleńkimi koralikami. Jak taką broszkę wykonać pokazuje u nas Małgorzata Banaśkiewicz-Budzynowska tworząca pod marką Ćmucha.
Materiały potrzebne do wykonania żuka z koralików:
- Howlit w kształcie łezki ok 5cm;
- Koraliki Toho 11/0 w kolorach: złotym, turkusowym, brązowym i fioletowym
- Koraliki Toho15/0 np. w kolorach: złotym i turkusowym
- Koraliki Toho 8/0 w kolorze turkusowym
- Mini Flower Beads Crystal Santander 5mm;
- Koraliki Fire Polish w różnych rozmiarach w kolorach: złotym, złoto-miedzianym, brązowym i turkusowym
- Round Beads 3mm w kolorze miedzianym i niebieskim
- Nici S-Lon AA turquoise-blue
- Klej do biżuterii np. Hasulith, Rayher lub Bostik;
- Drut pamięciowy;
- Filc sztywny, filc miękki;
- Zapięcie do broszki;
- Igła do haftu koralikowego;
- Skórka lub welur do podklejenia tułowia i skrzydełek;
- Nożyczki;
- Szczypce okrągłe, tnące i płaskie.
- Kawałek kartonika do podklejenia tułowia;
Sposób wykonania broszki:
Pracę zaczynam od przyklejenia łezki howlitu do kawałka sztywnego filcu pamiętając o zostawieniu zapasu na głowę. Przy okazji zaokrągliłam rogi filcu, dzięki czemu nitka nie będzie się o nie zahaczać i będzie mi się lepiej pracowało.
Łezkę howlitu obszyłam ściegiem tubular peyote używając do tego koralików Toho 11/0 w kolorach HYBRID Frosted – Pepper Red –Picasso; Permanent Finish – Galvanized Starlight; Opaque -RainbowTurquoise. (Sposób obszywania kaboszonów ściegiem tubular peyote znajdziesz w tutorialu Anemone)
Następnie na filcu narysowałam kształt głowy mojego żuka, obrysowałam krawędzie tułowia.
Przystąpiłam do wycinania z resztek miękkiego filcu elementów potrzebnych na wykonanie głowy żuka. W tym celu wycięłam z filcu trzy elementy, każdy w innym rozmiarze – dzięki temu głowa żuka będzie lekko wypukła. Przystąpiłam do przyszywania wyciętych elementów (jeden na drugim) – zaczynając od najmniejszego.
Wbiłam się pośrodku głowy żuka, tuż nad obszytą łezką howlitu. Nabrałam na nitkę 4 koraliki HYBRID Frosted – Pepper Red – Picasso, 4 koraliki w kolorze Opaque -Rainbow Turquoise i 1 koralik w kolorze HYBRID Frosted – Pepper Red – Picasso i przeciągnęłam nitkę z koralikami nad głową naszego żuka.
Następnie wyszłam igłą (od spodu) tuż obok i raz jeszcze przeszłam przez rząd koralików, tak by wzmocnić i wyrównać linię koralików (należy pamiętać o odpowiednim napięciu nici).
Kolejne etapy obszywania głowy wykonuję dokładnie tak samo, z tą różnicą, że sukcesywnie (o jeden) zmniejszam ilość koralików. Następnie tak samo obszyłam drugą połowę głowy.
Na miękkim filcu odrysowałam kształt skrzydełek (dla ułatwienia można przygotować sobie papierowy szablon). Przystąpiłam do obszywania zaznaczonego kształtu ściegiem wstecznym koralikami Toho 11/0 w kolorze Opaque -RainbowTurquoise. Nabrałam 2 koraliki Toho i wbiłam się w filc tuż za nimi, następnie cofnęłam się od spodu pracy i wyszłam nicią na początku ściegu, przeszłam przez oba koraliki. Nabrałam kolejne 2 koraliki, wbiłam się w filc tuż za nimi cofnęłam się o 3 koraliki, przeprowadziłam przez nie nić i ponownie przyszyłam kolejne 2 koraliki. Doszywałam koraliki parami, aż do końca skrzydełka. Na koniec przeprowadziłam nić przez wszystkie koraliki, aby je wyrownać.
Wyszyłam środek haftem chaotycznym. Użyłam koralików Toho 11/0, Toho 15/0, Mini Flower, Round Beads i FP w dwóch rozmiarach. Po odcięciu nadmiaru filcu podkleiłam skrzydełka skórką i ręcznie nadałam im kształt łódeczki, tak by nie były płaskie.
Na koniec doszyłam oczka – wyszłam od spodu w głowę żuka (igła powinna wyjść pomiędzy rzędami koralików) nabrałam 1 koralik w kolorze złotym, 1 Toho Opaque Lustered – Turquoise, wróciłam igłą do koralika w kolorze złotym i wyszłam igłą od spodu mojej pracy.
Zasłoniłam dziurkę w zawieszce howlitu koralikiem w kształcie kwiatka i obszyłam kształt żuczka koralikami Toho 11/0 w kolorze Hybrid Color Trends: Metalic Dusty Cedar stosując ścieg wsteczny. Odciełam nadmiar filcu, ostrożnie, aby nie przeciąć nici.
W czasie gdy skrzydełka podsychały doszyłam żukowi nóżki i czułki. W tym celu (za pomocą szczypiec tnących) odcięłam z drutu pamięciowego cztery równe odcinki i za pomocą szczypiec okrągłych zrobiłam na końcu loopa. Na czułki odcięłam dwa, krótsze kawałki drutu i również zakończyłam je loopem. Nóżki doszyłam przechodząc igłą pomiędzyłezką howlitu a obszyciem tułowia, a czułki doszyłam wprowadzając igłę pomiędzy głowę żuczka, a jej obszycie.
Po zabiegu doszywania nóżek odrysowałam na kartoniku kształt żuczka i doszyłam do niego zapięcie do broszki.
Po wykonaniu powyższych czynności wróciłam do skrzydełek i zaczęłam je obszywać ściegiem murkowym. Obszycie zaczęłam od górnej części skrzydełka 2 koralikami Toho 8/0, a następnie kontynuowałam szycie Toho 11/0. Wbiłam się od spodu w podklejone skórą skrzydełko, nabrałam 2 koraliki Toho 8/0, przeszłam igłą przez skrzydełko ok. 3 mm w bok i przeciągnęłam nić przez drugi z koralików Toho 8/0 kierując się od skrzydełka na zewnątrz. Następnie nabrałam kolejny koralik – tym razem Toho 11/0, wbiłam się w skrzydełko ok. 1 mm w bok i przeszłam przez doszyty koralik kierując się na zewnątrz pracy. Doszywałam koraliki toho 11/0 wokół całego skrzydełka. Na koniec przeszłam raz jeszcze przez pierwszy doszyty koralik Toho 8/0.
Gdy dotarłam do pierwszego koralika Toho 8/0 od razu (tą samą nitką) doszyłam skrzydełko do tułowia wchodząc od góry w wolne miejsce pomiędzy tułowiem, a głową. Następnie prowadząc igłę od spodu wbiłam się w drugi koralik Toho 8/0 i naciągnęłam nić. Operację powtórzyłam trzykrotnie tak, by mieć pewność, że skrzydełko będzie się mocno trzymać. Tak samo zrobiłam z drugim skrzydełkiem.
Wolną przestrzeń, która została pomiędzy tułowiem a głową wypełniłam koralikami Fire Polish Alabaster Pastel Amber 3mm.
Teraz przyszła pora na przyklejenie do tułowia kartonika z zapięciem i podklejenie całości skórką. W kawałku skórki zrobiłam nacięcia tak, by przez powstałe otwory przełożyć zapięcie od broszki. Należy pamiętać, że klejem smarujemy zarówno brzuch żuka, jak i miejsce pomiędzy skórką a kartonikiem. Podobnie jak w przypadku skrzydełek odcięłam nadmiar skórki i obszyłam tułów ściegiem murkowym.
Obszywam ściegiem murkowym tułów żuka: odcinam taką długość nitki, by wystarczyła na obszycie tułowia, zawiązuję na końcu supełek i przystępujemy do szycia. Wchodzę igłą pomiędzy dwie warstwy (skórkę i filc) i wbijam igłę w filc wychodząc pomiędzy kaboszonem a obszyciem. Następnie wbijamy igłę (od góry pracy) tuż obok miejsca, z którego przed chwilą wyszłam igłą i przechodzę przez dwie warstwy pracy (filc i skórkę). Nabieram na igłę dwa koraliki Toho 11/0 w kolorze Opaque -Rainbow Turquoise, wchodzę igłą od góry tuż za linią koralików, którymi obszyłam kształt tułowia, przechodzę przez obie warstwy i wchodzę igłą w dolny koralik.
Następnie nabieram na igłę jeden koralik i wbijam ją od góry (za linią obszycia), wychodzę igłą od spodu i przechodzę przez dodany koralik.
Gdy dochodzę do nóżki postępuję bardzo podobnie jak wcześniej – różnica polega na tym, że najpierw na drut nawlekamy koralik Toho 8/0 Opaque Lustered Lagoon, a dopiero potem wchodzę igłą w nawleczony koralik, wbijam igłę od góry pracy i od spodu wchodzę w dodany koralik. Kontynuuję doszywanie koralików Toho 11/0, aż do kolejnej nóżki, gdzie w ten sam sposób znowu doszyję Toho 8/0.
Po przyszyciu ostatniego koralika wchodzimy igłą w pierwszy koralik i zakańczamy supełkiem. Dla pewności, że supełek nie będzie widoczny można przejść przez kilka sąsiednich koralików.
Doszywam skrzydełka do tułowia, żeby ładnie leżały. Odcięłam krótki odcinek nici, zakończyłam ją supełkiem i weszłam igłą w skrzydełko „od góry” wprowadzając igłę pomiędzy koralikami wypełniającymi skrzydełko. Starałam się zrobić to jak najbliżej brzegu skrzydła, tak by supełek był jak najmniej widoczny. Następnie od spodu przeszłam igłą w jeden z koralików, którymi obszyłam skrzydełko i poprowadziłam nitkę przez koralik Toho znajdujący się na tułowiu żuka. Wróciłam igłą do skrzydła i wprowadziłam ją w koralik sąsiadujący. Powtórzyłam wszystko dwukrotnie, zakończyłam nitkę i tak samo doszyłam drugie skrzydełko.
Teraz nadeszła chwila na „dopieszczenie” szczegółów żuka. Na druciki nanizałam koraliki w kolorach pasujących do całości. W połowie długości nóżki, za pomocą szczypiec płaskich lekko wygięłam nóżkę i dokończyłam nawlekanie koralików. Za pomocą szczypiec tnących odcięłam nadmiar drutu pamięciowego i zakończyłam go formując na końcu loopa.
Broszka jest gotowa.
Będzie mi bardzo miło, jeśli zdjęcie Twojego żuka podpiszesz tytułem tutorialu i oznaczysz je #tutorialroyalstone.
Małgorzata Banaśkiewicz-Budzynowska
Ćmucha Art
Rewelacyjny tutorial – jest tu kilka patentów, które na pewno podpatrzę i wykorzystam w swojej pracy, chociaż nie trzymam się instrukcji do końca 🙂 Podoba mi się zwłaszcza warstwowanie filcu pod główkę i pomysł na łapki. Dzięki! Już jakiś czas temu próbowałam zrobić takiego stwora, ale właśnie z tych kawałków nie byłam zadowolona, teraz jest o niebo lepiej.
Trochę się pogubiłam. Przy obszywaniu skrzydełka murkiem mamy informację, żeby pozostałą częścią nici doszyć skrzydełko do tułowia. Potem mamy zdjęcie tułowia ze skrzydełkami na skórce, którą będzie podklejony tułów. Potem jest informacja, że tułów też obszywamy murkiem i… skrzydełka gdzieś znikają. Dopiero po murku wokół tułowia znów się pojawiają, ale ponownie z informacją, że teraz trzeba je przyszyć. Ale to mamy już chyba zrobione, tak? Gdzieś się zamotałam w tym opisie 😉
Proszę tak szczegółowo nie patrzeć na zdjęcia, tylko podążać za instrukcją. Ze względów technicznych zdjęcia powstawania niektórych etapów zostały powtórzone, dlatego czasem na zdjęciu brak efektów poprzednich etapów (tu skrzydełek w momencie obszywania murkiem tułowia), ale nie wpływa to na przebieg opisywanego etapu. Tak samo obszywa się murkiem tułów bezskrzydły, jak skrzydlaty ;).
Obszywanie obszywaniem, ale potem w tekście też znowu jest napisane, że przyszywamy skrzydełka 😉 raz po obszyciu murkiem skrzydełek, a potem po obszyciu murkiem tułowia
Skrzydełka przyszywa się w dwóch miejscach – raz do filcu między główką a tułowiem, drugi raz mocuje się je do już uszytego tułowia, żeby je ustabilizować i zabezpieczyć przed zniszczeniem.
No i teraz wszystko jasne! Tego mi zabrakło w opisie, choć o ironio na zdjęciu faktycznie widać, że przyszywamy skrzydełka w różnych miejscach tułowia 🙂 Dziękuję za cierpliwość! 🙂
Skrzydełka nie znikają 😉
Jeśli chodzi o doszywanie skrzydełek do tułowia – można ten etap pominąć i wtedy skrzydełka będą ruchome, ale należy mocniej doszyć je do tułowia.
,😍💚