Do naszych sklepów zawitały zachwycające pasma jedwabiu sari. Jedwab jest ręcznie farbowany, co zapewnia każdemu z pasm niepowtarzalną sekwencję kolorów. Pasma są nieco rustykalne, surowe, mają charakterystyczny dla jedwabiu połysk i miękkość. To doskonałe tworzywo dla wszystkich ceniących sobie naturalne, szlachetne materiały.
Pomysłów na wykorzystanie jedwabiu mogą być dziesiątki – można go wiązać, kleić, haftować, naszywać, owijać, pleść….
Zobaczcie jak zainspirował artystki, które poprosiliśmy o jego przetestowanie.
To jedna z moich pierwszych myśli – żeby zastosować ten jedwab jak włóczkę pisze Anna WK Mosca autorka kolekcji Naomi.
Bransoletki Naomi to alternatywa dla bogatej biżuterii z wykorzystaniem jedwabiu shibori. Naomi to biżuteria na co dzień, swobodna, wygodna, casualowa. Bransolety są leciutkie, mięciutkie i powinny pasować na każdy nadgarstek (są na tyle elastyczne, że łatwo można je przeciągnąć przez dłoń).
Różnią się od siebie, ich formy są zdeterminowane przez nieregularność jedwabnych pasm – miejscami szerokich, innym razem wąskich.
Pasma jedwabiu sari zainspirowały także
Justynę Jurczyk do stworzenia oryginalnej bransolety Gamma. Gamma to bransoleta wykonana w technice haftu koralikowego, której główną ozdobą jest surowy jedwab, naturalna zamszowa skóra, oraz koraliki japońskiej marki Toho.
Artystka tak podsumowuje swoją pracę z jedwabiem:
Uwielbiam surowe formy – zarówno w minerałach [kocham druzy i nieoszlifowane bryły], jak i w innych materiałach – więc tak surowy jedwab od razu wpadł mi w oko. Pracuje się z nim zupełnie inaczej niż np. z jedwabiem shibori. Jest mniej delikatny, powiedziałabym że “szorstki”. Układa się dobrze. Bałam się, że będzie się mocno strzępił, ale kiedy tylko dostałam go w ręce moje obawy minęły.
Kolejna artystka
Mab Magdalena Bielska tworzy w trudnej technice haftu sutaszowego i tak podsumowuje swoje wrażenia:
Dostałam darte wstęgi jedwabiu – barwiony, pomięty, fachowo nazywa się to chyba kreszowaniem. Wygląda naturalnie, surowo, a jednocześnie delikatnie, ze szlachetnym połyskiem typowym dla jedwabiu.
Motek jedwabiu otrzymałam od sklepu Royal-Stone, żeby sprawdzić, jak można wykorzystać go do biżuterii sutaszowej. Tkanina jest delikatna, łatwo się rwie, ale w tym jej urok.
Zaczęłam więc od najbardziej oczywistego pomysłu – owinęłam jedwabiem sznurek sutaszu i potraktowałam go tradycyjnie. Wyszła mi bransoleta w klimacie eko.
Pani
Anna Szkudlarska wykorzystała pasma jedwabiu przy tworzeniu kwiatowej broszki.
Praca z tasiemkami bardzo przyjemna, tworzywo daje wiele możliwości, miałam (ba, wciąż mam), na nie sporo pomysłów. Dodam że kwiatowa broszka wyszła “sama”, tzn. materiał pięknie układał się w płatki kwiatów jak tylko przyłożyłam go do metalowego stelaża na którym go umocowałam. Materiał pracował, jest to jedwab więc szlachetne tworzywo – dla mnie bomba, można dowolnie “artystycznie” strzępić, drapać krawędzie – tkanina współpracuje. Jak wspomniałam, tasiemki mocno mnie zainspirowały, widzę go w rozmaitych kombinacjach – pisze pani Anna – Jeśli idzie o ewentualne uwagi- przestrogi – jedynie co zauważyłam to szwy co jakiś czas, dla mnie nie miały kompletnie znaczenia, ponieważ pracowałam z mniejszymi odcinkami i mogłam je doskonale ominąć- rozpruć itp.
Jedwab tak bardzo zainspirował artystkę, że stworzyła kolejną broszkę – uroczego jedwabno-sutaszowego owada.
Niezmiernie cieszy nas fakt, iż jedwab sari jest tak bardzo inspirujący. Wspaniale, że znalazł miłośniczki wśród artystek tworzących w różnych technikach. Na koniec jeszcze dwie niezwykle interesujące inspiracje.
Pierwsza to praca stworzona w pracowni
Maja Art Concept. W tej okazałej kolii swoje miejsce znalazły kamienie, koraliki sutasz no i oczywiście jedwab, który dodaje nieco zadziornego charakteru całej kompozycji.
Druga – nieco skromniejsza, ale równie piękna, której autorką jest
Iza Matecka. W tej minimalistycznej bransolecie Iza wykorzystała kryształ Swarovskiego i koraliki Toho.
Po dawce tak wspaniałych inspiracji w pracowni Królowej Karoliny także zagościł jedwab. Żegnam się zatem z Wami pokazując mój skromny chwościk – dyndadełko do torebki lub kluczy.
Jednocześnie zapraszam do dzielenia się w komentarzach swoimi pracami. Będzie nam bardzo miło zobaczyć co jeszcze może powstać z tego cudownego materiału jakim jest ręcznie farbowany jedwab sari.
Królowa Karolina
Zachwycające te wszystkie prace:-)
Ciekawa ta biżuteria. Oryginalność. Zachwyca staranność wykonania tych sutaszowych bransoletek. Ale najbardziej podoba mi się chwost . Życzę wielu inspiracji. Pozdrawiam.