Tworzenie z metalu nie musi być trudne. Aby rozpocząć swoją przygodę z technikami metaloplastycznymi nie potrzebujesz drogiego sprzętu i urządzeń. W dzisiejszym tutorialu Ania Zalewska prowadząca pracownię biżuterii artystycznej Klejnotki pomoże Wam samodzielnie stworzyć miedziane kolczyki-wachlarze.  Wykorzystane zostaną wyłącznie proste, ręczne narzędzia. 

Serdecznie zapraszamy do kreatywnego działania!


Jakich materiałów i narzędzi potrzebujemy do stworzenia kolczyków-wachlarzy?

Blaszka miedziana o grubości 0,5mm (ok 4 x 7 cm)
Drut miedziany o grubości 0,8mm
Frędzle/chwosty na taśmie – ok 10 cm
Gotowe bigle – 2 szt.
Koraliki do wykończenia –  np. kuleczki z minerałów lub koraliki Fire Polish 6mm
Klej Kropelka i Hasulith
Linijka, cyrkiel, pisak
Nożyce do blachy
Wiertarka, wiertło do metalu 2mm, punktak
Młotek ślusarski i kowadło, szczypce do fakturowania
Komplet szczypiec do formowania drutu – tnące, okrągłe i płaskie
Imadło (nie jest niezbędne, ale bardzo ułatwi pracę)


Zaczynamy od narysowania na blaszce kształtów wachlarza. Jeden element to dwa półkola o średnicy 3 cm odsunięte od siebie o 5mm. Okręgi najwygodniej będzie nam wyznaczyć za pomocą cyrkla traserskiego, lub tak zwany „kroczka” czyli cyrkla zakończonego igłami na obu nóżkach zakończonych. Wytrasowany ślad wykonany cyrklem poprawiłam za pomocą pisaka aby przy cięciu linie były bardziej widoczne (fot. 1).

Następnie za pomocą punktaka (pręta z ostrym końcem – możemy użyć w tej roli gwoździa) zaznaczamy środki obu elementów.  Po przyłożeniu końca punktaka lekko uderzamy młotkiem tak, aby powstały nam małe wgłębienia w blasze.

fot. 1

Wycinamy blaszki po wykonanych obrysach nożycami do blachy (fot.2).

fot.2

W miejscach uprzednio zaznaczonych punktakiem wiercimy otwory na środkach obu blaszek. Do wywiercenia otworów wykorzystałam wiertło o średnicy 2mm. Przy wierceniu otworu można skorzystać z miniszlifierki lub dowolnej wiertarki ręcznej pozwalającej na montaż wiertła o tej średnicy (fot.3).

fot.3

Blaszki z wywierconymi otworami mogłyby stanowić gotową bazę dla naszych kolczyków. Jednak skoro bardzo łatwo można je uatrakcyjnić, to dlaczego tego nie zrobić? Na blaszkach postanowiłam wykonać fakturę.  Najpierw za pomocą wąskiego końca młotka (ta część nazywa się rąbem) rozklepałam blaszki po obwodzie. Wybrana do wykonania tego zadania część młotka pozostawiła podłużne promieniste linie. Jest to widoczne na fot.3. 

Dodatkowo we wzbogaceniu faktury pomogły mi specjalne szczypce do fakturowania, które z jednej strony pozostawiają ślad przypominający główki nitów (takie “nibynity”). Końcowy efekt fakturowania jest widoczny na fot.4.

fot.4

Kolejnym krokiem jest wygięcie blaszek po uprzednio narysowanej linii. Najwygodniej możemy to wykonać za pomocą imadła, delikatnie przytrzymując blaszki pomiędzy jego szczękami i naciskając blaszkę palcami. Przy braku imadła możemy znaleźć także wiele innych kreatywnych pomysłów. Przykładowo blaszkę możemy położyć na brzegu stołu (linia gięcia powinna pokrywać się z linią brzegu stołu) i wygiąć poprzez naciskanie palcami części wystającej poza blat. Część przylegającą do stołu musimy przytrzymać drugą ręką. Dla wygody i ułatwienia blaszkę możemy dociskać jakimś metalowym cięższym przedmiotem (np. główką młotka położonego “na płasko”).   

Po wstępnym wygięciu skrzydełka wachlarza powinny być ustawione względem siebie pod kątem około 90 stopni (fot.5).

fot.5

Zawieszki wachlarzy wykonamy z drutu miedzianego o grubości 0,8mm. Wygodniej będzie się nam wyginało druty, jeśli przygotujemy nieco dłuższe odcinki – tak po około 5 cm. Do kształtowania drutu wykorzystałam szczypce okrągłe.  Najpierw w połowie drutu wygięłam pętelki (środkowa część fot.6), a następnie odgięłam końce w sposób widoczny w dolnej części fot.6. Teraz za pomocą szczypiec tnących możemy skrócić obie końcówki tak, aby miały długość ok 1 cm.

fot.6

Końcówki przygotowanych zawieszek możemy teraz wsunąć w otwory wykonane uprzednio w blaszkach, a następnie rozgiąć je na zewnątrz w ten sposób mocując je w wachlarzach.

fot.7

Skoro bazy miedziane zostały już przygotowane możemy przystąpić do dalszych kroków. Z taśmy z frędzlami odcinamy dwa fragmenty długości około 4 cm (12 „pęczków”). Przed cięciem zabezpieczamy początek taśmy oraz dwa „pęczki” sąsiadujące z linią cięcia przy pomocy kleju Kropelka.

Teraz nakładamy klej Hasulith na jeden wewnętrzny brzeg blaszki i odkładamy na chwilę aby klej nieco zgęstniał. Gdy to się stanie układamy taśmę formując ją w półkole starannie dociskając do podłoża. Pozostawiamy do wyschnięcia kleju (fot.8)

fot.8

W kolejnym etapie nakładamy klej na drugą stronę wklejonej taśmy i dociskamy blaszki najpierw ręcznie,  a następnie ściskamy przy pomocy imadła (fot.9). Należy uważać aby kleju nie było zbyt dużo. W przeciwnym wypadku wypływający nadmiar kleju może zanieczyścić frędzelki.

fot.9

Gotowe wachlarze można zawiesić bezpośrednio na biglach i na tym mogłoby się zakończyć, jednak ja zdecydowałam się na wykonanie dodatkowego łącznika.

Do jego wykonania użyłam drutu o średnicy 0,8mm i szczypiec okrągłych i płaskich. Na początku za pomocą szczypiec płaskich kształtujemy “oczko” na jednym z końców drutu (fot.10). Celowo pozostawiamy dłuższy koniec, dzięki czemu owijanie będzie łatwiejsze.

fot.10

W następnym kroku przytrzymujemy oczko szczypcami okrągłymi (najlepiej wsunąć je w oczko) i jednocześnie szczypcami płaskimi chwytamy koniec drutu i owijamy jak na fot.11. Liczba zwojów zależy wyłącznie od naszego zamysłu i upodobań. Gdy już wykonamy liczbę zwojów, jaka nam najbardziej odpowiada odcinamy nadmiar drutu za pomocą szczypiec tnących. Jeśli po odcięciu pozostanie nam jakiś króciutki ostry odcinek drutu dociskamy go za pomocą szczypiec płaskich. W ten sposób wykonaliśmy loopik owijany. Umiejętność jego wykonania należy do zakresu podstawowych umiejętności, które powinien nabyć każdy twórca biżuterii. Im więcej wykonacie lupików, tym będą one coraz kształtniejsze. Warto więc stale ćwiczyć tą umiejętność.

fot.11

Po zakończeniu jednego końca drutu loopikiem owijanym możemy teraz nawlec dowolną kompozycję z posiadanych koralików. Mogą to być metalowe przekładki, drobne kulki ulubionego minerału, efektowne koraliki Fire Polish i wiele, wiele innych elementów. Najważniejsze jest to, aby posiadały otwór o średnicy min. 0,9mm tak, aby łatwo można je było nawlec na nasz drut o średnicy 0,8mm.

Po nawleczeniu koralików wg własnego pomysłu wykonujemy loopik owijany z drugiej strony. Należy jednak pamiętać o tym, aby tym razem po wykonaniu oczka nawlec na nie pętelkę zawieszki wachlarza i dopiero po tym przystąpić do owijania. Gdybyśmy o tym zapomnieli połączenie wachlarza z łącznikiem moglibyśmy zrobić wykorzystując dodatkowe ogniwo otwarte (z każdej sytuacji jest jakieś wyjście).

fot.12

Oto nasze kolczyki wachlarze!

Ponieważ wachlarz to jedna z moich ulubionych form kolczykowych, nie poprzestałam na jednej parze kolczyków!

Życzę miłego tworzenia!

Anna Zalewska/Klejnotki