Po prezentacji techniki emaliowania Cloisonne przygotowanym przez Samaia Anna Betley dzisiaj prezentujemy Wam kolejną z interesujących technik, której możecie użyć tworząc efektowną biżuterię. Dzisiejszy tutorial został przygotowany specjalnie dla Royal-Stone przez Agę Orłowską – Artystkę znaną ze swoich prac w srebrze przy użyciu filigranów, ale wykorzystującą w swojej twórczości także inne techniki. Dzisiaj Aga przedstawi Wam technikę elektroformowania miedzi, czyli m.in sposób na zadziwiające odwzorowanie kształtu i faktury naturalnych liści w miedzi, jak również na uzyskiwanie interesujących miedzianych form i faktur.
Serdecznie zapraszamy Was do lektury, odwiedzenia profilu Artystki na Facebooku oraz do zajrzenia do sklepu z biżuterią tworzoną przez Agę Orłowską.
Uwaga: W prezentowanej technice używane są preparaty i środki chemiczne niebezpieczne dla zdrowia i życia. Przystępując do prac należy zachować szczególną ostrożność, zaopatrzyć się i stosować odpowiednie środki bezpieczeństwa (wentylowane pomieszczenie, odzież ochronna) a także bezwzględnie stosować się do wytycznych i zaleceń producentów używanych preparatów.
Elektroformowanie miedzi to jedna z ciekawszych technik, którą możemy wykorzystać w naszych pracach nad biżuterią. Początki elektroformowania datują się na lata 40 XIX wieku, więc jest to technika biżuteryjna relatywnie młoda, dlaczego? Bo do elektroformowania potrzebny jest prąd. O co w tym wszystkim chodzi? Przedmiot, który chcemy pokryć miedzią zanurzamy w specjalnym roztworze, w tym roztworze zanurzamy też miedzianą elektrodę, przykładamy napięcie (do elektrody i tego przedmiotu) i… w tajemniczy sposób przedmiot pokrywa się miedzią. To znaczy nie w tajemniczy, bo to zwykła i prosta fizyka. W tym wpisie podam sposób, aby móc się z radością bawić w formowanie miedzi, robiąc jesienną biżuterię np. z żołędzi. i liści.
Jak to działa? Czyli odrobina fizyki dla każdego
Co mamy na obrazku?
- Pojemnik używany do elektroformowania.
- Roztwór używany przy elektroformowaniu miedzi (woda, kwas siarkowy i siarczan miedzi – wszystko w odpowiednich proporcjach, o tym później).
- Anoda miedziana.
- Przedmiot pokrywany miedzią podłączony do bieguna ujemnego zasilacza – katoda.
Miedź z elektrody podłączonej do „+” – anody – jest rozpuszczana, oddaje elektrodzie dwa elektrony i w postaci jonów naładowanych dodatnio (kationów) podąża w roztworze do elektrody ujemnej – katody – która je przyciąga. Tam jony miedzi „pobierają” dwa elektrony i spokojnie sobie siadają na przedmiocie pokrywanym miedzią (naszej katodzie). Aby umożliwić „pobieranie” elektronów przez miedź, jeśli chcemy miedziować izolator (kamień, liść, nasiona), to musimy umożliwić jakoś przepływ ładunku na tym izolatorze, stąd np. malujemy go farbą przewodzącą (o tym w p. II).
Może pojawić się pytanie, po co jest ten roztwór, skoro miedź pochodzi z anody, czy nie wystarczy np. woda? Roztwór spełnia rolę pomocniczą, jest jakby autostradą, która pozwala kationom płynąć.
Zaleca się, aby prąd płynący przez roztwór był w granicach 2-10 A/dm2
Od czego zacząć?
Aby zacząć zabawę w elektroformowanie polecam pójść dwutorowo. Najlepiej podczas spacerów zgromadzić zapas ciekawych liści, żołędzi, nasion, kamyczków itp. Liście zasuszyć w książkach, a nasiona, orzechy i żołędzie wysuszyć. Jednocześnie wybrać się na zakupy.
Lista zakupów:
1) zasilacz laboratoryjny – pracujący w zakresie 0-3A, 0-30V, z możliwością pracy trybie w trybie CC (Constant Current – stabilizacja prądu wyjściowego)
2) drut nawojowy miedziany, średnica ok. 1,5 – 1,6 mm – drut ten jest pokryty warstwą izolującą
3) zapas drutów miedzianych o różnych średnicach, ja polecam zestaw 0,9 mm, 1,2 mm, 2 mm, 3 mm – kupujemy kable miedziane i zdejmujemy izolację.
4) woda destylowana – najlepiej od razu 5 l.
5) kwas siarkowy 96% cz.d.a
6) siarczan miedziowy cz.d.a.
7) materiał na elektrody miedziane, ja polecam rury miedziane do instalacji gazowej – do kupienia w sklepach budowlanych w kawałkach o długości 2,5 m, można oczywiście kupić dużo drutu miedzianego o średnicy 4 mm,
7) zapas rękawiczek laboratoryjnych
8) okulary ochronne
9) pojemnik, w którym będziemy elektroformować, ja wykorzystuję przezroczysty prostopadłościenny pojemnik z tworzywa sztucznego o pojemności ok. 2 l, niektórzy wolą słoiki.
10) soda oczyszczona
11) klej super glue (duże opakowanie)
12) grafit w proszku
13) duża tuba wodnej farby akrylowej – polecam ciemną
14) pojemniczki na mocz laboratoryjne
15) szczotki (nakładki do mikropolerki) z brązu i stali
16) oksyda do miedzi
17) opcjonalnie wosk do zabezpieczania powierzchni
18) opcjonalnie – brigtener
19) butelki do przechowywania roztworu do miedziowania np. po wodzie mineralnej
20) łyżki plastikowe
Zaczynamy od sporządzenia roztworu do eklektroformowania. Proporcje na 1 litr wody destylowanej.
Składniki:
– 1 litr wody destylowanej
– 240 g siarczanu miedzi CuSO4
– 32 ml kwasu siarkowego
– opcjonalnie parę kropel rozjaśniacza (ale ja tego nie używam, bo lubię ciemne rzeczy)
Uwaga! Wszystkie prace z kwasem wykonujemy w fartuchu ochronnym, okularach i rękawicach, pamiętamy też o zasadzie, że zawsze wlewamy kwas do wody, pracujemy w pomieszczeniu wentylowanym. Pojemniki, w których mieszamy roztwór muszą być albo szklane, albo z tworzywa sztucznego odpornego na chemikalia.
Do dużego naczynia wlewamy wodę, następnie delikatnie wlewamy kwas, mieszając. Temperatura roztworu może wzrosnąć, może też zacząć „dymić”, potem dodajemy siarczan miedzi, mieszając. Czekamy, aż wszystko się rozpuści i przelewamy do naczynia, w którym będziemy formować miedź. Resztę (jeśli została) wlewamy do butelki, a butelkę podpisujemy i trzymamy w chłodnym i ciemnym miejscu miejscu.
Czas na elektrody. Elektroda, która „oddaje” miedź do roztworu, to anoda. Podłączamy ją do „+” na zasilaczu. Jony miedzi są dodatnie, więc po podłączeniu elektrody do „+” uciekają do roztworu . Elektroda ta musi być więc solidna, bo z czasem zacznie nam znikać. Dlatego ja korzystam z miedzianych rurek gazowych, które tnę na odpowiedni rozmiar, nawiercam i łączę z drutem nawojowym pozbawionym na końcach izolacji. Dzięki temu trawi mi się elektroda, a nie podłączenie elektrody. Katodę robimy z grubszego drutu miedzianego, na którym wieszamy miedziane „haczyki”, z drutu nawojowego robimy podłączenie, katodę podłączamy do „-„ na zasilaczu.
Kolejny etap to zrobienie farby przewodzącej. Do tego właśnie przydają nam się pojemniczki na mocz ;-). Do pojemniczka wsypujemy parę łyżek grafitu w proszku (grafit jest przewodnikiem i on zapewni nam przewodzenie farby) i dodajemy równą objętościowo ilość farby akrylowej. Mieszamy dokładnie. Dodajemy z łyżkę wody destylowanej i mieszamy, aż wszystko się połączy. Powinniśmy otrzymać masę o gęstości kwaśnej śmietany. Malujemy maczając pędzelek w wodzie destylowanej i w ten sposób kontrolujemy gęstość farby: do liści, żołędzi, nasion ma być rzadsza, a do kamieni gęstsza. Polecam pracę w rękawiczkach, farba akrylowa po zaschnięciu się trudno zmywa, a grafit bardzo brudzi.
III. Czas na elektroformowanie.
Będziemy pokrywać miedzią: zasuszony listek miłorzębu, dwa żołędzie, kryształ górski. Pierwszy krok to przyklejenie uchwytów miedzianych. Kryształ górski dostanie oczka ze splecionego drutu miedzianego, żołędzie miedziane kółka, a listek pętelkę.
Kryształ i żołędzie mocujemy np. w imadełku. Na górze nanosimy niewielką ilość kleju, przytykamy kółeczka miedziane i czekamy, aż się sklei. Kolejnym krokiem będzie wzmocnienie spoiny (żołędzie) i zrobienie podstawy pod miedź na krysztale. W tym celu będziemy zasypywać klej sodą oczyszczoną. Nanosimy nową warstewkę kleju na połączenie miedź – żołądź i do razu posypujemy sodą. Tworzy się wtedy bardzo twarda i mocna masa. W przypadku kryształu pokrywamy klejem górę z przyklejonym oczkiem i od razu posypujemy, następnie pokrywamy fragmenty boków.
Do liścia miłorzębu przyklejamy bardzo delikatnie pętelkę (najlepiej ją lekko spłaszczyć młotkiem), ogonkiem wzdłuż łodyżki liścia, gdy klej zaschnie, nanosimy nową warstewkę, rozprowadzamy ją i posypujemy sodą. Spoina musi się utwardzić, więc mamy 2-3 godziny przerwy.
Teraz możemy wszystko pokryć farbą elektroprzewodzącą. Do kryształu użyjemy gęstszej, a do listka i żołędzi rzadszej. W przypadku kryształu malujemy tylko warstwę klejowo-sodową + miedź, w przypadku żołędzi i liścia – całość, gdyż pokrywamy cały przedmiot. Liść malujemy na kartce, najpierw jedna stronę, czekamy aż wyschnie, potem drugą. Po pomalowaniu najlepiej jest zostawić rzeczy na 12 h, żeby farba wyschła.
Polecam elektroformować oddzielnie liście itp. i kamienie. Chodzi o to, że w przypadku liści itp. prąd musi być niższy, żeby jony miedzi mogły się spokojnie osadzać na liściach odtwarzając ich strukturę, w przypadku kamieni możemy sobie pozwolić na wyższy prąd, wtedy miedź narasta bardziej chaotycznie, tworząc przy tym ciekawe formy.
Umieszczamy listek i żołędzie w naczyniu do elektroformowania. Jeśli naczynie jest wypełnione już roztworem, to oczywiście liście i żołędzie wypłyną na wierzch i nie będą zanurzone w roztworze. Sposób na to jest prosty – należy tak głęboko je zanurzyć, żeby nawet po wypłynięciu były pod powierzchnią. Włączamy prąd – zazwyczaj ustawiam go na 0,2 A i czekamy. Po godzinie powinniśmy już mieć efekty takie jak na zdjęciu. Ja zazwyczaj zostawiam liście itp. na ok. 24 h w roztworze, przy malutkim prądzie.
Oczywiście może zdarzyć się i tak będzie zapewne, że liście/ żołędzie pokryją się miedzią niezbyt dokładnie. Nie należy się tym przejmować, tylko wyjąć je z roztworu, wypłukać w wodzie destylowanej, porządnie wysuszyć, pokryć farbą przewodzącą, pozwolić farbie wyschnąć i znów włożyć do roztworu i formować miedź małym prądem.
W czasie, gdy liść i żołędzie schną po drugim pomalowaniu, można zabrać się za kryształ. Wieszamy go na haczyku i wkładamy do roztworu. Zaczynamy od małego prądu, czyli 0,2 A, gdy czapeczki klejowo-sodowe pokryją się miedzią, możemy zwiększyć prąd i hodować zaskakujące struktury miedziowe.
Gdy udało nam się wszystko pokryć miedzią, a miedź narosła tak, jak sobie życzyliśmy, nadszedł czas na ostateczną obróbkę. Polerowanie szczotkami stalowymi/ brązowymi – wg uznania.. I znów, ze względów bezpieczeństwa, polecam pracę w okularach, albo, tak jak ja pracuję, specjalne stanowisko do polerowania (drewniane pudełko z przezroczystymi ściankami: górną i przednią i otworami na ręce w bocznych ściankach – projekt i wykonanie – mój mąż).
Po polerowaniu można oksydować, pokrywać patyną, albo zostawić miedź w kolorze… miedzianym. Ja zazwyczaj oksyduję, płuczę, suszę bardzo dokładnie, lekko poleruję, a potem całość pokrywam odrobiną wosku zabezpieczającego.
I to już chyba prawie wszystko. Co dalej? Dalej to życzę dobrej zabawy. I uwaga na ubranie – moje koszulki i spodnie robocze stały się ażurowe, gdyż zapominałam o odzieży ochronnej.
Jak się zabezpieczyć do pracy z roztworem? Czy wystarczy zwykła maseczka i gumowe rękawiczki? Czy można to zrobić/zostawić na noc np na parapecie w kuchni? Co z oparami z kwasu?
Pozdrawiam serdecznie,
Ania
Tak, okulary i rękawiczki wystarczą, maseczka nie jest konieczna. Pracę wystarczy odizolować np. przez jej przykrycie czy osłonięcie choćby folią spożywczą. Kwas siarkowy nie jest specjalnie lotny.
Bardzo dziękuję 🍀
Dzień dobry,
niektóre kamienie i żywice mogą reagować z kwasem siarkowym. Czy jest jakiś sposób, żeby zabezpieczyć przed taką destrukcją np. bursztyn? Chciałabym, aby był “porośnięty” miedzią, ale jednocześnie widoczny. Może jest jakiś sposób?
Kwas siarkowy jest mocnym kwasem, nie należy doprowadzać do kontaktu kwasu z kamieniami ozdobnymi.
Bezbarwny lakier do paznokci, tzw top na całość i po nałożeniu farby elektroprzewodzącej na wybrane obszary resztę pokryć płynnym lateksem (może odrobinę na farbę wchodzić, nawet powinien). Później wyskubać lateks a lakier usunąć wacikiem z acetonem technicznym z np. Castoramy.
Sprawdzone na podatnym na kwas zębie rekina (jeden z pierwszych moich projektów).
Płynny lateks, wosk powinny się sprawdzić 🙂
Mam problem, przy ustawianiu v, CC pozostaje w miejscu- 0.00 wydaje mi się, że przez to nie osadzają się czapeczki miedziowe, co mogę robić źle?
Trudno nam powiedzieć. Zapraszamy do zadania pytania na grupie poświęconej jubilerstwu i metaloplastyce. Być może Uczestnicy grupy pracujący w tej technice będą w stanie pomóc: https://www.facebook.com/groups/150541905668227
Dzień dobry
Zabrałam się do pracy. To co zauważyłam to powłoka miedziana bardzo wolno osadzająca się na liściu, przez całą noc potrafi przyrosnac ok. 1cm. Dlaczego tak się dzieje?
Dzień dobry. Proces osadzania cząsteczek miedzi nie jest natychmiastowy i na jego zakończenie potrzeba trochę cierpliwości. Podejrzewam, że aż tak dużą grubość osiągniętej powłoki po jednej nocy (1 cm) podała Pani omyłkowo. Proszę zadać to pytanie na grupie poświęconej metaloplastyce: https://www.facebook.com/groups/150541905668227
Uczestnicy pracujący z techniką elektroformowania na pewno podzielą się swoimi doświadczeniami.
Witam, mam pytanie, robię wszystko jak Pani, ale zamiast miedzi osadza się coś co przypomina patynę… dlaczego. Pozdrawiam serdecznie, piękne prace Pani tworzy, gratuluję:)
Być może za duży prąd jest. Proszę zmniejszyć prąd i obserwować.
Your way of explaining all in this paragraph is truly nice, all
be capable of without difficulty be aware of it, Thanks a lot.
Czy zasilacz laboratoryjny 0-2A i 0-15V też da sobie radę? Mam akurat taki dostępny i nie wiem czy jest sens próbować czy musze wyposażyć się w mocniejszy 🙂
Tak, powinien dać radę.
Dzień dobry, czy istnieje możliwość zapisania się na kurs elektroformowania bądź kupienia kursu instruktażowego ? 🙂
Nie prowadzimy kursów o tej tematyce. Formą kursu instruktażowego jest właśnie opublikowany tutorial. Dodatkowe informacje związane z tą techniką można również znaleźć w komentarzach do tutorialu.
Dzień dobry czy roztworu (woda, kwas siarkowy i siarczan miedzi) można używać wielokrotnie?
Tak. Roztwór się nie zużywa. Może oczywiście parować i wtedy wystarczy ubytek uzupełnić wodą destylowaną, a w przypadku zmętnienia roztworu przefiltrować go (nawet przez filtr do kawy).
Dzień dobry jaki wosk polecałaby Pani do zabezpieczenia powierzchni miedzi?
Dzień dobry. Najlepszym woskiem do zabezpieczania powierzchni wszelkich materiałów jest profesjonalny, specjalistyczny wosk RENAISSANCE. Jest on stosowany także przy konserwacji eksponatów w British Museum, co doskonale poświadcza jego jakość i właściwości. Puszka wystarcza na bardzo długi czas, u wielu osób nawet dożywotnio, jeśli tworzy się drobną biżuterię. Wosk Renaissance znajdzie Pani pod linkiem: https://royal-stone.pl/metaloplastyka/polerowanie-i-szlifowanie/profesjonalny-wosk-konserwatorski-renaissance-200ml.html
Witam. Spotkałam sie z kilkoma instrukcjami i nie zawsze używany jest kwas. W jakim celu go dodajemy? Ja szczerze bardzo się go boję ,zresztą nie można go kupić.
Dziękuję i pozdrawiam
Kwas stosuje się dla poprawienia jakości tworzącej się powłoki.
Superacki tutorial !!!
Pytanie, a jakże
farba: proszek grafitowy plus akryl
Mam w domu wiele farb akrylowych do malowania obrazów,
czy będą odpowiednie ? jaki wpływ ma kolor ?
Dziękuję stokrotnie…
Każda farba akrylowa w ciemnym kolorze spełni swoje zadanie. Pozdrawiamy i życzymy sukcesów w elektroformowaniu!
Hej,mam jedno pytanko,czy liście przed elektroformowaniem muszą być suche czy też świeże…..
Dzieki i pozdro
Suche.
Dzień dobry, ponawiam pytanie, które padło już dwukrotnie wcześniej, ale nie było na nie odpowiedzi – czy można podobny proces przeprowadzać w celu pokrycia powierzchni srebrem?
Tutorial dotyczy miedzi i przedstawione tutaj procesy dotyczą tego pierwiastka. Nie posiadamy wiedzy dotyczącej nurtującej Pana kwestii.
Witam, w przypadku elektrolitu do akumulatorów Zamiast kwasu siarkowego 96% ile trzeba dodać ml elektrolitu?
W tutorialu podano proporcje dla 96% stężenia kwasu siarkowego. Autorka nie prowadziła prac z wykorzystaniem elektrolitu.
Czy wystarczyłby roztwór z 250ml wody destylowanej i reszty w odpowiedniej proporcji? czy ma to jakieś większe znaczenie aby roztworu było więcej?
Roztworu ma być tyle, żeby swobodnie zanurzyć wszystkie elementy.
Super wpis💕 Mam pytanko, gdzie można nabyć kwas siarkowy bez potrzeby posiadania firmy?
Nie zajmujemy się dystrybucją kwasu. Proszę skontaktować się z firmami/sklepami oferującymi odczynniki chemiczne.
Oficjalnie nie można
Witam, mam pytanko dotyczące kwasu siarkowego, a dokładniej, gdzie takowy można zakupić? Jak znajduje sprzedawców w internecie, to zazwyczaj trafiam na informacje, że sprzedaż odbywa się wyłącznie zalogowanym użytkownikom posiadającym firmę. Czy to znaczy, że nie ma możliwości zakupu kwasu bez posiadania firmy? Pozdrawiam cieplutko i z góry dziękuję za odpowiedź 🙂
O szczegóły proszę zapytać w sklepie, który oferuje kwas. Powinni najbardziej kompetentnie udzielić odpowiedzi na to pytanie.
witam serdecznie.
Bardzo zainteresowałam mnie ta technika.
Czy możecie podpowiedzieć gdzie można kupić cały sprzęt potrzebny do pracy w domowych warunkach?
Nie zajmujemy się dystrybucją sprzętu opisanego w tutorialu. Nie chcemy też polecać żadnego konkretnego sprzedawcy.
Czy ktoś mógłby polecić jakiś sprawdzony zasilacz na początek? 🙂
Dzień dobry, mam pytanie odnośnie działania zasilacza. Mam taki zasilacz, jak Pani, bardzo prosze o rade, jak powinny być ustawione pokrętła. Chodzi mi o to, że zarówno A jak i V mają po dwa pokrętła jedno na “-” a drugi na “+” , proszę mi objaśnić jak ustawiać te pokrętła, którym ustawiam, plusem, czy minusem, czy dwoma na raz?? Pogubiłam sie już w tym 🙁
Drugie moje pytanie dotyczy roztworu. Czy taki roztwór ulega zużyciu, czy trzeba go wymieniać? czy w miarę używania zmniejsza sie wartość takiego roztworu??
W sprawie zasilacza nie wiem, czy pomogę – trzeba zastosować się do instrukcji zasilacza i ustawić go w trybie pracy CC – stabilizacji prądu wyjściowego.
Jeśli chodzi o roztwór, to on się nie zużywa, moze oczywiście parować, wtedy wystarczy ubytek uzupełnić wodą destylowaną, a w przypadku zmętnienia roztworu przefiltrować go, nawet przez filtr do kawy.
Parę osób pytało się o ustawienie napięcia na zasilaczu. Proszę ustawić na maksimum, zasilacz zadba o to by prąd nie przekroczył wartości ustawionej (0,2A) i automatycznie ograniczy napięcie.
Dzień dobry! Genialna metoda. Czy miedź można zastąpić srebrem? Interesuje mnie elektroformowanie srebrem, ale nie mogę trafić na informacje o tym.
Przy jakim napięciu V pracujemy ?
Dzień dobry. Sporo tu informacji o natężeniu prądu, ale chciałbym zapytać, jakie napięcie jest używane najczęściej? Zasilacz w zakresie 0-30V.
Jakie napięcie jest polecane do elektroformowania?
Pozdrawiam.
Witam, mam pytanie odnośnie koloru miedzi. Dlaczego po elektroformowaniu mają taki różowo-łososiowy kolor? Co robię źle?
Wydaje mi się, że prąd jest troszkę za duży. Czasami mi się też tak zdarza. Ten łososiowy kolor schodzi po wypolerowaniu szczotką drucianą
Tak, wydaje się być odpowiedni
Super artykuł! Mam pytanie, czy taki zasilacz będzie odpowiedni?
https://allegro.pl/oferta/zasilacz-laboratoryjny-yihua-305d-30v-5a-8151791394?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
Nie chciałbym się stykać ze stężonym kwasem siarkowym. Słyszalem, że można też używać elektrolitu, gdzie stężenie kwasu jest na poziomie 25-37%.
Czy mogę liczyć na podpowiedź, czy to możliwe?
Pozdrawiam.
można – tylko trzeba dodać ok 45 mm kwasu akumulatorowego 37%
Trzeba tylko pamiętać że czasem na elektrolitach jest stężenie podane jako stężenie wagowe (np.: 38% wag.) to znaczy że po przeliczeniu to ~27.5% na stężenie procentowe i wg. tego to należy użyć ~111. 5 ml elektrolitu i ~920.5ml wody dest. (liczyłam to na oryginalna objętość roztworu czyli 1032ml – kwas 32ml i woda 1000ml)
Ciekawe i bardzo fajne. Czy techniką elektroformowania można pokrywać innymi metalami np. srebrem ?
Witam,
Siarczan miedzi bezwodny czy pentahydrat?
Może pani zmierzyć opór elektryczny powłoki z farby o określonych wymiarach? (Dużo wygodniej sprawdzić, czy dobre parametry farbki 😉 )
Pozdrawiam
Uwodniony siarczan miedzi. Gdy nadarzy się okazja do dokonania pomiarów postaramy się Panu odpowiedzieć na 2-gie pytanie. Pozdrawiam serdecznie
Dzięki
Od dłuższego czasu przymierzam się do prób miedziowana ale ten instruktarz mnie w końcu chyba przekonał, że czas spróbować. Mam jednak przyziemny problem- nie mogę znaleźć grafitu, a szukałam na allegro i nie tylko… Znalazłam tylko małe ilości w horrendalnych cenach dla plastyków 🙁
proszę wpisać “proszek grafitowy” – ja od razu znalazłam taki http://www.zestawychemiczne.pl/grafit-proszek-1000g.html
Czy proszek grafit ołówkowy też będzie dobry?
Tak, powinien się sprawdzić.
jak rozpoznać jaki pojemnik mogę użyć do elektroformowania? chcę użyć coś gdzie będę mogła formować wiele przedmiotów naraz i posiadam walec z dość grubego, sztywnego plastiku, czy będzie odpowiedni? czy jest jakieś ograniczenie co do tego ile przedmiotów mogę formować?
Używam tego pojemnika i bardzo sobie go chwalę – zwykły plastik i pokrywka https://www.leroymerlin.pl/garderoba-i-wnetrze/pojemniki-pokrowce/pudla-koszyki-pojemniki/pojemnik-basic-3-l-17-x-20-5-x-17-x-14-3-cm-plast-team,p180547,l822.html
Można pokrywać miedzią wiele przedmiotów, wtedy po prostu wystarczy podnieść natężenie prądu – to robimy doświadczalnie
Super, bardzo cenne informacje. Co później Pani robi z roztworem?
Roztwór należy przekazać do utylizacji do wyspecjalizowanej firmy.
Roztwór przesączam przez lejek z filtrem do kawy. Dzięki temu roztwór uzyskuje klarowność, a potem… używam ponownie. Roztwór się nie zuzywa, może się tylko zanieczyszcicć miedzą
No właśnie , mi po pewnym czasie zaczęły się wytrącać niebieskie kryształki ( zgaduje że to siaczan miedzi ) i zacząłem mieć problem z ustawieniem prądu CC – czy to nie ma związku właśnie ze zużytym elektrolitem? Miała Pani taki problem?
Woda odparowywuje, wystarczy dolać trochę destylowanej i powinno być w porządku.
dziękuję za ten post <3 mam pytanie – gdzie i jaki mogę dostać w Polsce rozjaśniacz do miedzi? naprawdę niczego nie mogę znaleźć, jedynie na zagranicznych stronach. 🙁 proszę o pomoc.
Jeden ze specyfików które rzekomo do tego celu służą ( nazwa “Midas” ) jest opisany na stronie sprzedających (zapewne za informacją podaną przez producenta) jako substancja rakotwórcza i powodująca poważne problemy z płodnością.
Z tego też powodu nie polecamy stosowania tego typu substancji.
witam, mam pytanie odnośnie galwanizacji roślin. Bardzo proszę o poradę, jak tworzyć powłoki na żywych kwiatach- widziałam takie realizacje w internecie i bardzo mnie fascynuje ‘jak to zrobić’. Próbowalam malować farbą i galwanizować ale średnio to wychodziło szczerze mówiąc..
kolejne pytanie – czy zmiana proporcji w elektrolicie ma większy sens? powłoki, które mi się wytwarzają są niezwykle kruche.. a chcialabym uzyskać bardziej ‘trwały efekt’ – tworzyłam na niskim prądzie 0,20A, czy zmniejszyć do np. 0,10 i wydłużyć proces? czy to będzie rozwiazaniem mojego ‘problemu’?
jeszcze mam pytanie..czy elementy zamiedziowane można lutować ogniowo oraz np. wyginać na kowadle?
pozdrawiam serdecznie :))
Odpowiem po kolei:
1) nie pokrywałam jeszcze kwiatków, czekam własnie na suszki i będę testować. wydaje mi się, że kluczowym elementem jest polakierowanie roślinki, wysuszenie i na to farba dopiero.
2) jeśli chodzi o jakość powłoki, to im grubsza powłoka, tym bardziej trwała. ja bym wydłużyła czas i np. pobawiła się z pokrywaniem przy różnych wartościach prądu. Niestety tu nie ma gotowej recepty, trzeba kontrolować proces.
3) nigdy nie lutowałam, nie miałam takiej potrzeby – chyba można, ale musi być gruba warstwa miedzi, podobnie z wyginaniem. Niestety znów – trzeba próbować.
Dzień dobry,
Bardzo dziękuję za tutorial. Mam pytanie. Spróbowałam wczoraj zrobić wszystko wg Pani wskazówek ale miedź mi się osadziła tylko na kawałku zanurzonej powierzchni miedzianego drutu i na dodatek była bardzo nie trwała. Przypominała muł. Łatwo ją było zdjąć. Powierzchnia pomalowana farbą z grafitem w proszku w ogóle się nie pokryła miedzią.
Nie wiem w jakim kierunku iść:)
Pierwsze co przychodzi mi do głowy, to kiepski kontakt elektryczny pomiędzy miedzią, a farbą przewodzącą. Proszę do farby dodać jeszcze z łyżeczkę grafitu i dobrze wymieszać. Następnie przykleić drut do kamyka/ listka i pomalować, ale tak, aby farba pokrywała część drutu. Dobrze wysuszyć i włożyć do roztworu. Ustawić prąd na ok. 0,1 A i powoli formować.
Jeśli warstwa miedzi jest nietrwała to stawiam na za duży prąd. Proszę mi podać, co wskazywał zasilacz.
Czy obiekt formowany był na 20000% przyczepiony do “-” na zailaczu?
Doskonale opisany temat. Ciekawi mnie więcej informacji na ten temat. Pozdrawiam autora.
Proszę napisać, jakich informacji potrzeba ponad te zawarte we wpisie? Mając informacje będziemy mogli ewentualnie coś zaradzić 🙂
Wow, cuda z fizyką w tle. Bardzo ciekawy tutorial. Na pewno do niego wrócę. Piękne prace, podziwiam o pozdrawiam serdecznie 🙂
Jestem zafascynowana i zachwycona efektami, które można uzyskać tą techniką.