Jak zrobić bransoletkę z oczkiem oplatanym drutem?
Czy jesteście gotowi na Wasze pierwsze spotkanie z wire wrappingiem? Przygodę z tą techniką warto rozpocząć od prościutkiej bransoletki na drucie pamięciowym. Centralny element bransoletki w postaci wrzeciona jest bardzo prosty do wykonania, a pracę ułatwi dodatkowo użycie sprężynki à la wire wrapping, dzięki której nie trzeba mozolnie owijać bazy drucikiem. Zapraszamy!
Materiały potrzebne do zrobienia bransoletki ze sprężynką à la wire wrapping:
- drut pamięciowy do bransoletek (wykorzystałam drut stalowy w kolorze złotym o grubości 0,6 mm i średnicy 6 cm) – 1 żeberko,
- drut do owijania (użyłam drutu miedzianego pozłacanego o grubości 0,4 mm) – 30 cm,
- koralik w kształcie kuli (wybrałam spinel – kulę fasetowaną o wielkości 6 mm) – 1 szt.,
- koraliki TOHO w rozmiarze 15/0, (użyte przeze mnie to koraliki w kolorze czarnym Toho Round 15/0 Opaque Jet) – 1 op.,
- sprężynka a la wire wrapping, (użyłam złotej sprężynki o średnicy wewnętrznej 0,8 mm) – ok. 12 cm,
- zapięcie (wybrałam zapięcie typu S w kolorze złotym ze stali chirurgicznej o wymiarach 13 x 7 mm) – 1 szt.,
- narzędzia do tworzenia biżuterii (szczypce okrągłe, szczypce płaskie, szczypce tnące).
Jak zrobić bransoletkę Dragon eye z koralikiem owiniętym drutem i ze sprężynką à la wire wrapping?
Bazą bransoletki będzie 1 żeberko drutu pamięciowego. W tej chwili nie będziemy go jeszcze dokładnie przycinać, zrobimy to po umieszczeniu na nim wszystkich elementów bransoletki.
Najpierw wykonamy umieszczony na drucie pamięciowym element główny: koralik owinięty drucikiem na kształt wrzeciona. Wybrałam do tego kamień o wielkości 6 mm. Z powodzeniem można tu użyć koralika innej wielkości, pamiętając, żeby zastosować również odpowiedniej grubości drut. Jeśli koralik będzie większy (8-10 mm), warto wybrać nieco grubszy drucik do owijania (np. 0,6 mm).
Ze względu na twardość najlepiej pracuje się na drucie miedzianym, który jest miękki i łatwo daje się wyginać. Druty mosiężne i stalowe będą dużo trudniejsze w użyciu.
Odcinamy około 30 cm drucika o grubości 0,4 mm. Mocujemy jego koniec do bazy z drutu pamięciowego, okręcając drucik ściśle dookoła bazy tak, by go unieruchomić (pośrodku drutu pamięciowego – to będzie centralna część naszej bransoletki). Pozostały koniec drutu ucinamy, pamiętając o dociśnięciu końcówki szczypcami płaskimi, żeby nie haczyła.
Na drut pamięciowy nakładamy główny koralik. Zetknie się on z mocowaniem cienkiego drucika, którym obejdziemy teraz koralik z zewnątrz, żeby stworzyć obejmę. Po przejściu końcówką drutu na drugą stronę koralika powinniśmy ułożyć drucik nad drutem pamięciowym-bazą tak, żeby wychodził ponad nim i żeby rozpocząć owijanie od góry. Drucik okręcamy na drucie pamięciowym tuż za koralikiem, tworząc pierwszą część obejmy.
Za chwilę będziemy tworzyć drugą część obejmy, dlatego końcówka drucika powinna teraz znajdować się po przeciwnej stronie – wychodzić dołem (pod drutem pamięciowym). Wrócimy naszym drucikiem do początku koralika. Znów obejmujemy drucikiem koralik, przechodząc nad nim, symetrycznie do pierwszego ramienia. Za koralikiem owijamy drucik wokół bazy (także pamiętając o tym, żeby zacząć okręcać drucikiem drut pamięciowy od góry). Mamy już pierwsze ramiona naszej obejmy.
Znów przechodzimy drutem nad koralikiem na jego przeciwną stronę, układając teraz drucik pod pierwszym ramieniem obejmy. Drucik ponownie owijamy wokół bazy, a następnie wracamy: obchodzimy koralik, układając drut znów pod ramieniem, i okręcamy drucik wokół bazy po drugiej stronie koralika. Tę samą czynność powtórzymy teraz kilkukrotnie, aż do uzyskania satysfakcjonującego nas oplotu. Moje wrzeciono ma pięć rzędów obejmujących koralik ramion.
Zawsze pamiętajmy, żeby wychodzić drucikiem nad drutem pamięciowym – od góry oraz żeby układać kolejne ramiona obejmy pod poprzednim ramieniem – dzięki temu wrzeciono zachowa regularny kształt.
Po skończeniu odcinamy końcówkę drucika szczypcami tnącymi. Ostry koniec drutu po odcięciu należy dobrze docisnąć do bazy bransoletki, żeby uniknąć zahaczania o ubranie i drapania. Użyjmy do tego szczypiec płaskich.
Centralny element bransoletki jest gotowy. Dalszą część stworzymy, wykorzystując koraliki TOHO oraz sprężynkę à la wire wrapping.
Przygotujmy sobie odpowiednie długości sprężynki. U mnie są to 2 odcinki o długości 4 mm oraz 2 odcinki o długości 53 mm. Nakładałam na drut pamięciowy kolejno:
- 8 koralików TOHO,
- 4-milimetrowy odcinek sprężynki,
- 3 koraliki TOHO,
- pozostały odcinek sprężynki;
Zastosowałam ten sam układ symetrycznie po obu stronach wrzeciona. Przy przycinaniu sprężynki, tak samo jak przy cięciu drutu, warto zwrócić uwagę na ostre końcówki i w razie potrzeby delikatnie docisnąć je za pomocą szczypiec płaskich.
Ten układ można oczywiście dowolnie modyfikować. Pamiętajmy również, żeby uwzględnić przy tym obwód swojego nadgarstka.
Żeberko drutu pamięciowego o średnicy 6 cm w całości może być zbyt luźne jako bransoletka – będzie się ona wtedy przekręcać. Dlatego ja przycięłam żeberko drutu pamięciowego do długości nieco mniejszej niż długość pełnego obwodu ogniwa. Dzięki temu bransoletka po zapięciu naciągnie się i będzie mniejsza – stosownie do wielkości nadgarstka.
Drut pamięciowy przycinamy tak, by móc go wykończyć lupikami. Podczas cięcia drutu pamięciowego pamiętajmy, że jest on bardzo twardy i może odskoczyć – uważajmy szczególnie podczas odcinania małych fragmentów. Dobrze jest w czasie przecinania przykryć drut dłonią.
Najpierw szczypcami tnącymi odcinamy drut pamięciowy po jednej stronie bransoletki. Zostawiamy około 8 mm drutu na zrobienie oczka. Po przycięciu końcówkę drutu chwytamy szczypcami okrągłymi, a następnie, wciąż trzymając, wyginamy drut na kształt łezki wokół końcówki szczypiec – tak, żeby końcówka zetknęła się z drutem, tworząc zamknięte oczko. Tak samo postępujemy z drugą stroną. Jeden z lupików delikatnie otwieramy (odginamy w przód) szczypcami płaskimi, by móc zahaczyć o niego zapięcie. Nie potrzebujemy tutaj żadnych dodatkowych ogniw – lupik po przeciwnej stronie będzie nam służył do zapinania. Oczywiście z powodzeniem możemy tu zastosować każde inne zapięcie, na przykład karabińczyk, montując je za pomocą ogniw.
Gotowe!
Mam nadzieję, że ta propozycja zachęci Was do rozpoczęcia przygody z owijaniem drucikiem – na pewno przekonaliście się właśnie, że nie jest to takie trudne! Moim zdaniem bransoletka z centralnym elementem przypominającym tajemnicze oko pięknie prezentuje się na nadgarstku. Oczywiście, jak zawsze jestem bardzo ciekawa Waszych wersji.
Leave A Comment