Tricoatl – azteckie kolczyki w technice wire wrapping.

Dzisiaj miło nam zaprezentować kolejny tutorial, przygotowany przez znakomitą Artystkę tworzącą fantastyczną biżuterię z miedzi – Nataliję Antunović-Djapo, znaną w biżuteryjnym świecie jako Thanit Tahua

Dzięki dzisiejszemu wpisowi poznacie kolejne tajniki techniki wire-wrapping. Serdecznie zapraszamy do lektury oraz wspólnego tworzenia!

Zapraszamy także do odwiedzenia fanpage’a Thanit Tahua i obejrzenia fantastycznych prac, jakie można stworzyć z miedzianych drucików.

Narzędzia, materiały oraz kilka słów o technice pracy

Kolczyki azteckie mają wymiary 5,5 x 4 cm. Na zdjęciu widać gotową pracę po patynowaniu i polerowaniu.

Narzędzia.

Do pracy będą nam potrzebne:

Materiały:

Jak zacząć i na co zwrócić uwagę?

W niniejszym tutorialu zaprezentuję 2 sploty wykorzystywane w technice wire wrapping – splot trójkątny (kolczyki), oraz splot koszykowy (wykonanie zawieszki).  Wykonamy również samodzielnie bigle z drutu i połączymy je z kolczykami za pomocą miedzianych ogniwek. Na końcu gotowe kolczyki pokryjemy warstwą patyny (oksydy) i wypolerujemy, dzięki czemu nabiorą jeszcze piękniejszego wyglądu.

Zanim zaczniemy pracę z drutem bardzo ważne jest jego  odpowiednie uformowanie i ułożenie. Zagwarantuje nam to odpowiednią estetykę i jakość wykonania splotów. Druty muszą być równe, bez żadnych krzywizn i nierówności. Warto poświęcić czas na przeciągnięcie każdego drutu kilka razy przez dłonie tak, aby uzyskać ich prostą linię.

Najbardziej pożądany efekt wizualny w tej technice dają równe, idealnie dopasowane do siebie, równomierne sploty na gotowej już pracy. Warto o tym pamiętać już na samym początku nauki i pracować nad techniką tak, aby nasze sploty były wykonane jak najstaranniej.

Na początku często bywa tak, że trzymając i zawijając druty używamy za dużo siły. W efekcie drut momentalnie wykrzywia nam się w rękach, a sploty są zbyt ciasne i tworzą dodatkowe, niepotrzebne krzywizny. Powinniśmy pracować z drutem delikatnie, druty trzymać lekko i ciasno owijać używając tylko tyle siły, aby drut o grubości 0,4 milimetra zaciągnąć wokół grubszego drutu.

Ułożenie drutów podczas pracy

Druty które będziemy owijać układamy zawsze równo obok siebie i w jednej linii. Na początku pracy, zanim wykonamy kilka rzędów splotów często zdarza się, że druty nachodzą na siebie lub krzyżują się. Należy je wtedy zawsze delikatnie wyprostować i ustawić we właściwym miejscu. Starajmy się pomiędzy drutami zachować odległość około 1 milimetra. Jest to istotne i pomoże nam w swobodnym i równym wykonywaniu naszego splotu.

To do dzieła!

Odcinamy 5 sztuk drutu o średnicy 0,8 milimetra o długości 25 cm. Ponieważ dowiązanie drutu w tej technice jest niemożliwe, odcinki o długości 25 cm będą wystarczająco długie (na samym końcu odetniemy niepotrzebny nadmiar). Będziemy tworzyć pasek o długości 11 cm.

Zaczynamy od dwóch drutów dowiązując kolejne, idąc z dołu do góry. Zaciągamy drut o wymiarze 0,4 milimetra wokół drutów o grubości 0,8 milimetra i tworzymy pierwsze dwa podwójne sploty na dwóch drutach (zdjęcie nr 2A)

Dodajemy kolejny drut i ponownie robimy dwa podwójne sploty na kolejnych dwóch drutach, czyli na drugim i trzecim drucie licząc od dołu (zdjęcie nr 2B).

Gdy dowiążemy wszystkie druty, powtarzamy te same sploty lecz w kierunku od góry w dół. Łapiemy drugi i trzeci drut licząc od góry i dowiązujemy kolejno następne (zdjęcie nr 2C).

W efekcie utworzy się wzór trójkąta, który będziemy powtarzać do końca naszej pracy z paskiem (zdjęcie nr 2D).  Zawijamy trójkątne wzory, aż zapleciemy długość paska 11 cm.

Wykonując wzór cały czas wspomagamy się płaskimi szczypcami i delikatnie dociskamy pasek. Pomoże nam to dodatkowo wyrównać sploty i zachować odpowiednią odległość między nimi. Nasz pasek zaczyna się układać w pożądany, aztecki wzór (zdjęcie nr 3).

Gdy wykonamy pasek, zaczynamy formowanie kolczyków – delikatnie formujemy je w kształt koła, zwracając uwagę na całość pracy. Staramy się pracować delikatnie, powoli nadając właściwy kształt (zdjęcie nr 4A).

Gdy mamy już uformowane koło przechodzimy do wykonania zawieszki. Zawieszkę zapleciemy z sześciu drutów (po trzy na każdym końcu naszego paska). Niepotrzebne dwa pozostałe druty na końcach paska odetniemy tak, aby zostawić około 5-6 milimetrów. Następnie wyrównujemy pilnikiem jubilerskim do gładkości, zawijamy do tyłu i wykańczamy dociskając płaskimi szczypcami do wyplecionego paska ( zdjęcie nr 4C oraz zdjęcie nr 5A).

Zawieszkę wykonujemy splotem koszykowym. Zaplatamy każdy pojedynczy drut splotem podwójnym, dowiązując kolejne druty od dołu w górę (zdjęcie nr 5B-D). Gdy wykonamy sploty na wszystkich drutach, wracamy do pierwszego drutu i rozpoczynamy zawijanie w ten sam sposób. Nasza zawieszka powinna mieć ok. 2,5 – 3 cm długości (zdjęcie nr 6A).

Odcinamy niepotrzebne druty na takiej wysokości, aby ich długość pozostała na poziomie około 4-5 milimetrów (zdjęcie nr 6B). Wyrównujemy pilnikiem jubilerskim końcówki, aby wygładzić powierzchnię. Zaginamy na samym końcu paska i dociskamy do wyplecionego paska.

Z paska zawieszki wykonujemy szczypcami okrągłymi łuk, który będzie kończył się po drugiej stronie. W ten sposób powstanie zawieszka (zdjęcie nr 6C-D).

Do zawieszki dowieszamy miedziane ogniwka i dołączamy gotowe bigle, lub wykonujemy je samodzielnie.

Decydując się na samodzielne wykonanie bigli odcinamy dwa druty o średnicy 0,8 milimetra i długości 7 centymetrów. Na końcach obu drutów tworzymy zamknięte kółka za pomocą szczypiec okrągłych. Następnie formujemy kształt bigla. Możemy sobie pomóc wcześniej narysowanym szkicem i wygiąć wg wzoru (zdjęcie nr 7A). Płaskimi szczypcami zaginamy końcówki bigli pod lekkim kątem na wysokości 4 milimetrów. Górną część bigli młotkujemy delikatnie na kowadełku jubilerskim w celu nadani im pożądanej twardości (zdjęcie nr 7C). Końcówki wyrównujemy pilnikiem i wygładzamy powierzchnię.

Przygotowanie do patynowania i polerowania.

Przed przystąpieniem do patynowania sprawdzamy naszą pracę dokładnie pod względem równości splotów i ewentualnych wystających końcówek. Jeśli zauważymy błędy, naprawiamy je w miarę możliwości. Przed patynowaniem pracę należy dokładnie umyć w ciepłej wodzie z dodatkiem mydła. Usunie to z pracy zabrudzenia i tłuszcz przez co uzyskamy równomierne pokrycie całej powierzchni patyną.

Azteckie kolczyki są przygotowane do patynowania:

Patynowanie.

Do patynowania możemy użyć wielosiarczku potasu w postaci kamieni (musimy sami przygotować roztwór), bądź też gotowej oksydy do srebra i miedzi.

Wielosiarczek potasu.

Aby samodzielnie przygotować patynę wystarczy wrzucić do pojemnika z zimną wodą grudkę wielosiarczku potasu. Wrzucamy niewielką ilość wielosiarczku do wody. W momencie, gdy roztwór zmieni kolor na żółty,  patyna jest gotowa do zastosowania. Na potrzebną nam objętość 250-300 ml wody wystarczy  jeden kamyk wielosiarczku potasu.

Ważne, aby był to był pojemnik plastikowy, ceramiczny lub szklany. Przygotowanie patyny w pojemniku metalowym może spowodować reakcje chemiczną roztworu z metalem. W wyniku tego przygotowany roztwór może zabarwić pracę na niepożądany kolor. Polecam przezroczysty pojemnik szklany lub plastikowy. Dzięki temu będziemy mogli obserwować kolor patyny oraz naszej pracy także po zanurzeniu.

Gotowy preparat – oksyda do srebra na gorąco.

Zamiast samodzielnego przygotowywania patyny, z powodzeniem możemy wykorzystać także gotowy preparat – oksydę do srebra na gorąco (preparat doskonale patynuje także miedź).  Preparat ten, to gotowy roztwór wielosiarczku potasu z dodatkiem węglanu amonu. Ze względu na zakręcany szczelnie pojemnik użycie i przechowywanie preparatu jest bardzo wygodne. Do przygotowania roztworu używamy niewielkiej ilości płynu, wlewając go do gorącej wody. 


Aby kolczyki pokryć patyną zanurzamy je w jednym z dwóch wyżej zaprezentowanych roztworów do momentu, aż nabierze prawie czarnego koloru. W zależności od temperatury kąpieli oraz stężenia roztworu patynowanie trwa zazwyczaj od kilkunastu sekund (bardziej stężony roztwór oraz bardziej gorąca kąpiel = krótszy czas patynowania). Gdy to się stanie wyjmujemy pracę, a następnie myjemy ją w letniej wodzie i osuszamy.

Polerowanie.

Polerowanie pracy pozwoli nam uzyskać efektowne wykończenie, nada naszej pracy szlachetny wygląd i podkreśli strukturę splotów. Do polerowania polecam wykorzystanie płynu do czyszczenia metali Cuprum,  którym czyścimy naszą pracę do uzyskania pożądanego efektu. Następnie kolczyki ponownie myjemy w ciepłej wodzie z mydłem, aby usunąć resztki preparatu.

Właściwości i pielęgnacja biżuterii miedzianej.

Pamiętajmy, że miedź mimo patynowania ulega utlenieniu i jest to jeden z najbardziej aktywnych metali występujących w przyrodzie. Proces utleniania powierzchni miedzi z upływem czasu to naturalne zjawisko i w bardzo prosty sposób możemy ją oczyścić.

W tym celu przygotowujemy roztwór z soku z cytryny oraz soli i zanurzamy biżuterię na kilka minut. Następnie myjemy w ciepłej wodzie z użyciem mydła. Na koniec możemy dodatkowo wypolerować biżuterię miękką bawełnianą szmatką. W ten sposób możemy się cieszyć pięknem naszej biżuterii przez długie lata.

Życzę Wam udanego zaplatania

Natalija Antunović-Djapo/Thanit Tahua