Premiera w Royal-Stone. Prezentacja pracy Marty Norenberg prowadzącej Pracownię Artystyczną Sztuk Kilka z wykorzystaniem amonitu, oraz proces jej powstawania. Praca mogąca być zarówno broszą, jak też wisiorem. Oddajemy poniżej głos Autorce.
1. Tradycyjnie zaczynam od szkicu. Przyznam, że mój amonit czekał aż dwa lata na moment, gdy znajdę na niego pomysł. Pomysł zrodził się w momencie, gdy przeczytałam jedną z wiadomości otrzymanych od Royal-Stone. W trakcie rozmowy pojawił się temat amonitów, co pozostawało w związku z niedawną publikacją na temat tych głowonogów na blogu Royal-Stone. Rozmowa zainicjowała podjęcie się przeze mnie wykonania prezentowanej pracy. Efekty oceńcie sami 🙂
2. Szkic przenoszę na kalkę techniczną, potem na blachę i piłką włosową zaczynam wycinać wszystkie elementy. Na początku zawsze gromadzę wszystkie detale, a potem zaczynam je łączyć.
3. Wszystko wycięte i wyszlifowane, zatem mogę wziąć się za przewalcowanie miedzi (jak tylko najcieniej się da) i wymłotkowanie faktury na „łuskach” do amonitu.
4. Przymiarka przygotowanych elementów przed lutowaniem.
5. No to lutujemy 🙂 najpierw srebrne glony i skręcony drut, który stanie się oprawą dla amonitu, do tego trzy mini cargi na kamyczki. Cargi połączyłam z młotkowanymi drucikami imitującymi czułki zwierzaka. Na koniec zostało dolutowanie zapięcia i wykonanie szpilki.
6. Po połączeniu elementów zanurzyłam całość w oksydzie, uzyskując różne odcienie szarości, czerni i brązu w zależności od tego, czy preparat oddziaływał na miedź czy srebro. Jeszcze tylko przecierka wełną stalową i mogłam mocować kamyki.
W międzyczasie odmierzyłam trochę łańcuszka, ucięłam kawałek rurki i również wszystko za oksydowałam. Dzięki tym elementom moja broszka stała się także wisiorkiem. (rurka jest nawleczona na łańcuszek i można przełożyć przez nią szpilkę od broszki 🙂
A oto efekt końcowy 🙂
Mini metryczka:
Tytuł: Przestwór Oceanu
Materiały: Srebro 925 / 999, miedź,
Kamienie: Amonit, turkusy spiekane, masa perłowa
Wielkość: 9,5 x 6 cm
Świetna praca! W jaki sposób jest tutaj przymocowany amonit?
Dziękuję 🙂 Co prawda już kilka lat minęło od zrobienia tego wisiora, ale podejrzewam że amonit po prostu wkleiłam. Wiem, brzmi to straaasznie… dziś zrobiłabym mu łapki a ozdobny skręcony drucik widoczny na zdjęciu byłby dodatkowym zabezpieczeniem i obyłoby się bez kleju. Choć jeśli kamień byłby mocny, to pokusiła bym się o nawiercenie go od spodu w 3 punktach i zrobienie metalowych sztyftów. Wtedy byłby wklejany, tak jak wkleja się nawiercone do połowy perły 😉
Wow, super, bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź! 🙂
Mam pytanie, czy do łączenia różnych metali, jak np.: srebro i miedz używamy tego samego lutu?
Jakiego lutu używać najlepiej?
Z góry dziękuję za odpowiedz.
Tak, do łączenia miedzi i srebra w wyrobach biżuteryjnych stosuje się luty srebrne.
Luty dostępne są TUTAJ
Wybór odpowiedniego lutu uzależniony jest od konstrukcji samej pracy. Jeśli są to proste lutowania bez konieczności wykonywania wielokrotnych połączeń w jednym elemencie można do łączenia z powodzeniem używać dowolnego lutu srebrnego (polecamy używanie lutu “twardego”).
Jeśli łączeń jest więcej można sobie pomóc poprzez dobór lutów o różnych temperaturach topnienia. Więcej szczegółów znajdzie Pani we wpisie pod linkiem: https://blog.royal-stone.pl/luty-srebrne-miekki-sredni-i-twardy/